Herbaciarnia

Samira Allen

Napiła się łyka herbaty.
-Nic nie zamawiasz? - mruknęła.

Natalie

Przez chwilę patrzyła na Samirę i Petera. Zaczęła nucić Linkin Park - In the End.

Samira Allen

Zgniotła jakąś białą chusteczkę i rzuciła w chłopaka, celując w czoło : 3

Peter

Przeczesał podświadomie włosy, w geście wielkiego zamyślenia. -Herbatę poproszę. - mruknął

Natalie

Powoli sączyła herbatę. W pewnej chwili słychać było stłumioną melodię Linkin Park - Shodow of the Day. Ktoś dzwonił. Wyjęła komórkę i odebrała. - Cześć - powiedziała. Chwilę rozmawiała, po czym pożegnała się i dalej spokojnie piła.

Samira Allen

Rozsiadła się wygodnie na krześle i wbiła w chłopaka drażniący wzrok,

Natalie

Rozejrzała się. Zobaczyła podchodzącego kelnera. Poproszę jeszcze jedną herbatę. - powiedziała. Uśmiechnęła się. Gdy dostała herbatę, ogrzała sobie ręce.

Peter

-Nie patrz się na mnie jak na zmorę leśną y_y - odwrócił głowę.

Samira Allen

-Ostatnio na plaży byłeś jakiś takiś nie w sosie. - stwierdziła, nie spuszczając z niego wzroku.
-Dlaczego? - zapytała, po chwili, popijając herbatę.

Peter

Wzruszył ramionami. -Objawiła się jakaś dziwaczka, i mi wpaja do łba, że jest moją siostrą... - Mruknął zaciskając rękę na szklance.

Samira Allen

Zerknęła na filiżankę w jego dłoni.
-Skoro to nie prawda, dlaczego się tak denerwujesz? - zapytała.

Peter

-Wcale się nie denerwuję. - mruknął i napił się łyka gorącej herbaty.

Samira Allen

-Oh, oczywiście - stwierdziła i napiła się kolejnego łyka, dopiero po chwili przeniosła wzrok na ulicę za oknem.

Peter

-Czy ty coś sugerujesz ? - mruknął i popatrzył na nią.

Samira Allen

-nie, nic. - mruknęła, wpatrując się w jedno z drzew.
-a czemu tak sądzisz? - zapytała.