Herbaciarnia

Samira Allen

Wzięła postawiła przed sobą talerzyk z ciastem i skrzywiła się prawie, że niewidocznie. Oparła łokcie o stół.

Peter

Spojrzał na nią, i uniósł jedną brew. Wbił łyżeczkę do ciasta.

Samira Allen

Wzięła w dłonie gorącą filiżankę herbaty.
-Smacznego - mruknęła.

Peter

Skinął głową, na znak potwierdzenia, i wpakował sobie do ust kawałek ciasta.

Samira Allen

Napiła się łyka herbaty i postawiła filiżankę na stole, podpadła brodę na dłoniach zamyślona.

Peter

-Wszystko ok ? - spojrzał na dziewczynę.

*zw. Będę za jakieś 30 min.*

Samira Allen

Spojrzała na niego.
-Yy, tak wszystko gra - mruknęła i uśmiechnęła się. Napiła się łyka herbaty.

Peter

Uśmiechnął sie, i wrócił do jedzenia szarlotki.

Samira Allen

Wbiła łyżeczkę w ciasto i zaczęła w szarlotce wiercić dziurę, jak małe dziecko.

Peter

Popatrzył na nią, i uśmiechnął się kątem ust. Poczochrał jej grzywkę. -Muszę iść. - pocałował dziewczynę w polik, i wyszedł rzucając jakieś monety na stolik.

*Say ; * *

Samira Allen

-Pa p- mruknęła za nim i odprowadziła go wzrokiem. Upiła kolejny łuk herbaty.
Po chwili podniosła się i wyszła.

Emilly

Przyszła do hebaciarni. Zamówiła herbatę i usiadła przy stoliku przy oknie.

Lucas

Przyszedł, zamówił jakieś ciastko i herbatę...usiadł przy wolnym stoliku.

Emilly

Looknęła na chwilkę w stronę przybyłego chłopaka, po chwili wzróciła wzrok ku szybkie. Wypiła trochę herbaty, zamyślając się na moment.

Lucas

Zapatrzał się w obraz wiszący na ścianie xD.