Sosnowy park.

Swear

Podszedł do drzewa na którym siedziała kotka, i obszczekiwał je.. ;> - Hej. - powiedział po chwili.

Róża · Gość

Róża weszła i usiadła na ławce. Zaczęła coś czytać. Ach... jakie życie nudne.

Black Dream

Zjerzyła sierść i na krótko otworzyła pyszczek usiany ostrymy zębami.
-Nie strasz mnie więcej!-rzekła cicho-Jestem Black Dream-liznęła łapę.

Stinker

Prychnął na Error, odszedł kawałek dalej.

Avalanche

Weszła-Hey-powiedziała XD

Stinker

- Cześć mała.. Cool

- zaśmiał się

Yadis

Weszłam do parku.Zobaczyłam nową kotkę,której tu wcześniej nie widziałam.Miała biały pysk,ale poza tym była cała czarna.Przykucnęłam dwa metry dalej i przyglądałam się jej.

Sophie

Szła przez park z założonym kapturem. Wzrok wbity miała w ścieżkę. Nie patrzyła przed siebie.

Alice

Siedziała na ławce, czekając na koleżankę która miała się niebawem pojawic. Spojrzała na zegarek, tym samym podnosząc wzrok i dostrzegając dziewczynę podobną do tej, z którą miała się spotkac. - Heeej ? - zapytała.

Sophie

Spojrzała na dziewczynę. Westchnęła, usiadła obok niej.
-Cześć - powiedziała.

Alice

- Jestem Alice. - powiedziała. - Albo Rosalie,Rose.Jak wolisz. - zastanawiała się czy nie wyjaśnic dziewczynie 'komplikacji' co do imienia, ale stwierdziła, że pewnie mało ją to obchodzi.

Sophie

-Sophie - powiedziała nie zbyt uprzejmie.
-Wybacz za moje humory, ale taka już jestem - dodała.

Alice

- Nie, nie martwi mnie to, daję sobie z takimi radę. - uśmiechnęła się mimowolnie. Nie była dziewczyną którą można zbyc, od tak.

Sophie

-Taa... - przeciągnęła. Zadzwonił jej telefon. Wyłączna natychmiast, gdy tylko zobaczyła kto dzwonił.
-Skąd jesteś? - spytała dziewczynę.

Alice

- Z Forks. Małego miasteczka w Stanie Waszyngton. - odpowiedziała natychmiastowo, po czym uwagę przykuła jej komórka. - Ukochany ? - w jej głosie słychac było nutkę kpiny i ciekawości zarazem.