Mały, zielony las.

Noah

- Babcią?- Uniósł brew.- Poczułem się niedoinformowany i niewtajemniczony.- Odparł xd.

Karolina

Weszła.spojrzała na innych.-Witam,-powiedziała.Usiadła na najbliższej ławce.

Natalie

- Kurczę. Wszyscy są niedoinformowani, nikt nie wie. No, mam syna. - powiedziała. - Nie, nie z Jamesem. - dodała, zanim została zapytana. Nie usłyszała tego, co mówiła obca, bo siedziała dalej od niej xd.

Noah

- Syna? Łał.- Kiwnął z uznaniem głową.- Ja też, wiesz?- Dodał po chwili xd.

Natalie

- Joey. - odparła i skinęła głową. - Pamiętam. - potwierdziła. Zerknęła na N., zastanawiając się nad czymś. Oparła głowę na ramieniu chłopaka.

Noah

Uśmiechnął się pod nosem i objął ją ramieniem.
- Teraz to aż strach się wiązać z kimkolwiek. Sama myśl, że potem ten ktoś może całkiem zniknąć z naszego życia jest okropna.- Stwierdził cicho.

Karolina

Wyszła.

Natalie

- Tylko że ciężko jest nie pokochać tego, kogo wskaże serce. - dodała szeptem. Oparła dłonie na ziemi.

Noah

Kiwnął głową w zamyśleniu i spojrzał na drzewa przed nimi.
- Fakt. Ale, swoją drogą, czasem bywa to ciekawe.- Dodał.

Natalie

- Szczególnie wtedy, gdy nie można tego powiedzieć tej osobie, a po pewnym czasie okazuje się, że i ona czuje to samo. - uśmiechnęła się lekko.

Noah

- Pijesz do czegoś konkretnego?- Spytał, przekrzywiając głowę tak, żeby na nią spojrzeć xd.

Natalie

- Raczej nie, nie wiem, a co? - spojrzała na chłopaka. Nie miała na myśli konkretnego przypadku, tzn. znowu była jakoś tam zauroczona, ale nic więcej. xd

Noah

Wzruszył ramionami.
- Zabrzmiało, jakbyś miała coś konkretnego na myśli.- Odparł z dziwnym uśmiechem, jakby mimo wszystko wiedział swoje xd.

Natalie

- Może ci się zdawało albo to ja nie mam pojęcia, co nowego knuje moje serce. - zaśmiała się cicho.

Noah

- Jeżeli ty nie wiesz, to tym bardziej ja.- Odparł, uśmiechając się do dziewczyny xd.