Mały, zielony las.

Aleks · Wysłany: Wto 19:39, 22 Mar 2011 Temat postu:

Aleks zobaczyła zdjęcie, które przywołało wspomnienia. Przed oczami zobaczyła płonący dom i jedyną uratowaną z niego rzecz- lekko wypalone na brzegu zdjęcie jej kota. Był to jej kocur. Aleks nie wiedziała, czy udało mu się uratować z pożaru. Dziewczynie zaszkliły się oczy. Nie miała do kogo wracać. Nie miała rodziny, przyjaciół, nawet znajomych. Jej towarzyszką była tylko biała koteczka.

Ki · Wysłany: Wto 19:45, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ki przez chwilę wpatrywała się w zdjęcie, lecz niewiele z tego rozumiała. Na zniszczonej troszkę karteczce był wizerunek kota. Kotka nie wiedziała, co spotkało dziewczynę, toteż owa fotografia nic dla niej nie znaczyła. Ki przeniosła wzrok na Aleks i od razu dostrzegła jej diametralną zmianę nastroju. Zamiast zabrać się za napełnianie wygrywającego marsza żałobnego żołądka, doskoczyła do dziewczyny i otarłszy się o jej nogę, znowu mruknęła donośnie. Ki nie miauczała - tę czynność zastępowały jej tej głośniejsze pomruki.

Aleks · Wysłany: Wto 19:50, 22 Mar 2011 Temat postu:

Aleks uśmiechnęła się do kotki. Trudno. Nie miała łatwej przeszłości, ale to tylko wspomnienia. Teraz może zacząć wszystko od nowa. Schowała zdjęcie z powrotem.
- Nie chcesz jeść?- zapytała. Polubiła tę koteczkę. Z resztą, lubiła wszystkie koty.

Ki · Wysłany: Wto 19:58, 22 Mar 2011 Temat postu:

A, tak. Jedzenie. Ki jeszcze raz otarła się o nogę dziewczyny, jakby w podziękowaniu za to, że dziś nie będzie musiała grzebać się w śmieciowym Mount Evereście usypanym na wysypisku, jej codziennej stołówce. Po tym wreszcie pochyliła się nad puszką i obwąchawszy ją dokładnie, zaczęła pochłaniać karmę.

Aleks · Wysłany: Wto 20:03, 22 Mar 2011 Temat postu:

Aleks obserwując kotkę zaczęła znowu wysypywać wszystko z torby. Trzeba zrobić ty w końcu porządek.- pomyślała. Po długich poszukiwaniach odnalazła batona i zaczęła go jeść. Trzeba pomyśleć, co robić dalej.- zastanawiała się, ale nic sensownego nie przychodziło jej do głowy. Nawiązywanie znajomości z innymi ludzi szło jej naprawdę opornie i w dodatku była bardzo nieśmiała.

Ki · Wysłany: Wto 20:08, 22 Mar 2011 Temat postu:

Zapewne gdyby czytała dziewczynie w myślach i przy tym potrafiła mówić ludzkim głosem, poradziłaby Aleks, żeby nie nawiązywała znajomości z ludźmi, tylko ze zwierzętami. Te od razu by ją polubiły, tak jak Ki. Napełniwszy mały żołądek, kotka zaczęła namiętnie oblizywać biały pyszczek, by nie został na nim żaden ślad po jedzeniu.

Aleks · Wysłany: Wto 20:17, 22 Mar 2011 Temat postu:

Aleks rozejrzała się dookoła. Wiosenny las był piękny. Popatrzyła na kotkę. Może ją jakoś nazwać?- pomyślała. Już wiem- Ki.- uśmiechnęła się. Tak, to był dobry pomysł.
- Cześć Ki, co tam u Ciebie?- spytała się trochę bez sensu. Przynajmniej mówiła do kota, a nie do siebie.

Ki · Wysłany: Wto 20:26, 22 Mar 2011 Temat postu:

W odpowiedzi znowu wydała z siebie zadowolony pomruk i wspiąwszy się na łapkach, wepchnęła łebek pod rękę dziewczyny, domagając się, by ta ją pogłaskała. Mogło to oznaczać tyle, co u mnie? Doskonale! Jestem najedzona i w miłym towarzystwie. Do szczęścia brakuje mi tylko głaskania!

Aleks · Wysłany: Wto 20:34, 22 Mar 2011 Temat postu:

Aleks zaczęła głaskać kotkę. Miała bardzo miękkie futerko. jJak ja dawno nie głaskałam kota.- pomyślała i popatrzyła przed siebie. Na jednej z pobliskich gałęzi przysiadł wróbel i zaczął się "wydzierać". Może na świecie nie jest aż tak źle?- pomyślała Aleks. Zawsze, gdy była mała lubiła spędzać czas w lesie. Siedziała sobie tak jak teraz na kamieniu i bawiła się ze swoim kotem.

Ki · Wysłany: Wto 20:41, 22 Mar 2011 Temat postu:

Nie przerywając nawet na chwilkę głośnego mruczenia, Przewróciła się na grzbiet, podwijając przy tym łapki. Odchyliła łebek w tył, by dziewczyna pogłaskała ją teraz po szyi. Ki, jak to kot, uwielbiała to.

Aleks · Wysłany: Śro 19:53, 23 Mar 2011 Temat postu:

Aleks spojrzała na tarczę zegarka. O kurczę! już tak późno!- uświadomiła sobie. Zdjęła kotkę z kolan, wstała i energicznie otrzepała sukienkę.
- Muszę już iść.- powiedziała do kotki i zaczęła oddalać się w stronę domu.

Ki · Wysłany: Czw 21:15, 24 Mar 2011 Temat postu:

- Rrru! - Ki wydała z siebie kolejny głośny pomruk i szybko ruszyła za dziewczyną. Jak to tak, Aleks posiedziała z nią trochę, nakarmiła i teraz chce sobie pójść? I zostawić biedną Ki na pastwę losu? Kotka zamierzałą do tego nie dopuścić.

Aleks · Wysłany: Czw 21:59, 24 Mar 2011 Temat postu:

Aleks spojrzała za siebie i przystanęła na chwilę.
- Idę do domu. Chcesz iść ze mną?- zapytała się uśmiechając. Poprawiła torbę i zaczęła znów powoli się oddalać w stronę bramy.

Ki · Wysłany: Czw 22:02, 24 Mar 2011 Temat postu:

Dom? To takie odgrodzone od świata, pełne dziwnych urządzeń, gdzie zawsze, nawet mroźną zimą, jest ciepło? Pewnie, że Ki chciała iść z Aleks! Kotka po krótkim biegu zrównała się krokiem z dziewczyną i drepcząc szybko, by iśc obok niej, p oraz kolejny mruknęła.

Aleks · Wysłany: Czw 22:12, 24 Mar 2011 Temat postu:

Aleks ucieszyła się i ruszyła w stronę swojego, przytulnego domku. W końcu nie będzie sama! Była bardzo szczęśliwa. Najbardziej odkąd tu przyjechała. Po pewnym czasie wyszła z lasu i wkroczyła na chodnik prowadzący(miała taką nadzieję) do domu.

z.t.