Spokojna plaża

Rukia

Przysiadła na piachu i pociągnęła go za rękaw.
-Więc nie miałeś łatwo - stwierdziła krótko, bez grosza współczucia. Co jak co, nie będzie współczuć czegoś co było dawno, dawno temu. Wbiła wzrok w morze, jednak kątem oka ciągle obserwowała chłopaka.
-A dlaczego uważasz,że po tym mogłabym uważać cię za idiotę? - zapytała po chwili.

Mike

-Nie po tym, przed tym.-poprawił ją.
-No bo, powiedzmy sobie szczerze. Co o mnie pomyślałaś kiedy powiedziałem, że potrafię świetnie tańczyć, jeździć na łyżwach i grać na fortepianie?-spojrzał na nią.

Rukia

-że jesteś osobą wszechstronnie uzdolnioną - wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu.

Mike

-Miało być szczerze.-powiedział z rozbawieniem.

Rukia

-No tak, słuch mi trochę szwankuje - stwierdziła, zasypując piachem trampki.

Mike

-Zauważyłem.-powiedział, pomagając jej w zasypywaniu obuwia ^^

Rukia

Zerknęła na niego.
-Pozwoliła ci? - zapytała, uśmiechając się cwanie i patrząc na przysypane trampki.
O biedaki, co ten zły pan wam zrobił... - przeszło jej przez mały móżdżek.

Mike

-A kto miał mi pozwolić?-zapytał niewinnie, nie przerywając swojego zajęcia.

Rukia

-Pani trampkowa z mężem - odpowiedziała, dosypując piachu na jeden z trampków.

Mike

-Nie, chyba nie mieliśmy okazji pogadać.-zauważył beztrosko.

Rukia

-To najwyższa pora, od zawsze mam wrażenie, że czują się niezauważone -mruknęła, uklepując mokry piach na trampku. Po chwili jednak zrzuciła z niego wszystko, i szturchnęła chłopaka w ramie.
-A teraz? Jakie masz zainteresowania? - zapytała, uśmiechając się kącikami warg.

Mike

-Inne.-uśmiechnął się lekko.
-Grałem na gitarze, ale niestety musiałem sprzedać instrument kiedy ciotka zmarła. Lubię pływanie i inne sporty, przez krótki czas byłem też w drużynie hokeja.-powiedział.

Rukia

-hokej - mruknęła z obrzydzeniem, no ale co prawda, co prawda. Nie mogła przecież spodziewać się po chłopaku innej odpowiedzi jak, piłka nożna, koszykówka, czy też właśnie ten nieszczęsny hokej. Ah, zapomniała jeszcze o jeździe na deskorolce, która uważana była za największy trend 2008 roku. Wywróciła oczami.
-Twórcze zajęcia - stwierdziła krótko. Jedyne co z tego wszystkiego wymienił, to zainspirowała ją w jakiś minimalny sposób gra na gitarze, no ale przecież już nie gra. Trudno, powstrzyma się od komentarz, chociaż na trochę. Każdy lubi to co lubi. Uśmiechnęła się do niego kącikami warg.

Mike

Uśmiechnął się nieznacznie, widząc obrzydzenie dziewczyny.
-A co Ty robisz?-zapytał.

Rukia

-ja ? robię swetry na drutach - powiedziała, dumnie zadzierając brodę ku górze. Wyszczerzyła się.