Spokojna plaża

Mike

-A szydełko to już odeszło w zapomnienie, co?-przeciągnął się.
-A na poważnie?-spojrzał na nią.

Rukia

Skrzywiła się lekko.
-tańczę - mruknęła równie obrzydzona faktem, że i jej zajęcie nie było zbyt twórcze.
Oparła się dłońmi na piachu,wzrokiem błądząc po niebie jakby w poszukiwaniu słońca. No bo właściwie gdzie ono się podziało? Zimno, zimno. Postawiła kołnierz kurtki.

Mike

-A jakie tańce?-zapytał, kładąc się na piasku. Nawet przez kurtkę poczuł jego zimno.

Rukia

-balet - powiedziała, kładąc jedną nogę na nogę. Zerknęła na niego i uśmiechnęła się mimowolnie.
-Choć właściwie, teraz to już nie tańczę - stwierdziła po chwili namysłu.

Mike

-O.-powiedział tylko z lekkim podziwem.
-Czemu przestałaś? No i, chyba robisz coś jeszcze?-zapytał.

Rukia

Wzruszyła ramionami.
-Miałam kontuzję - mruknęła od niechcenia, nie przepadała za tym tematem.
-Co jeszcze? Interesuję się nawiedzaniem i wnerwianiem ludzi, jak na razie tylko to jeszcze potrafię - dodała, przypominając sobie słowa swojej siostry.

Mike

-Wierzę.-uśmiechnął się lekko.
-Właściwie chciałbym kupić nową gitarę.-powiedział podkładając ręce pod głowę.

Rukia

-Będziesz grał?- wyszczerzyła się patrząc na niego.
-Chcę to zobaczyć - powiedziała po chwili.

Mike

-Na razie i tak nie mam gitary.-przypomniał jej.
-Zresztą pewnie musiałbym sobie coo nieco przypomnieć.-dodał.

Rukia

A no tak. Kiwnęła głową, jednak dalej się uśmiechając.
Po chwili położyła się na piachu, zakładając ręce za głowę i spojrzała w niebo, uginając nogi w kolanach.

Mike

-Powinnaś znaleźć sobie jakieś hobby. Poza wnerwianiem ludzi.-powiedział po chwili.

Rukia

-Po co ? - zapytała, zerkając na niego. Machnęła nogą.

Mike

-Chociażby po to, żeby nie zmarnować talentu?-uśmiechnął się zamykając oczy.

Rukia

-Kto powiedział, że mam talent? - mruknęła.

Mike

-Na pewno masz. Wystarczy go odkryć.-zauważył.