Stary dąb

Lucky

-No co jest?-Zaniepokoił się.

Verity

Nic - usmiechnęła się tym razem szczerze.

Lucky

-Bo wiesz... Tak sie zastanawiam czy...-Podrapał sie z zakłopotaniem za uchem.

Verity

Przekrzywiła łebek na lewą stronę.

Lucky

-Kochasz mnie?-Westchnął. Małymi kroczkami do celu^^

Verity

Zmróżyła oczy.. a co jak powiem że nie ? - wyszczerzyła się .

Lucky

-To nie zadam drugiego pytania-Wystawił różowy języczek xDD

Verity

hm.. to powiem że kocham - zasmiła sie

Lucky

-Napewno?-Łobuzierski uśmiech

Verity

Napewno - wyszczerzyła się.

Lucky

-I chciałabyś ze mną spędzić...-Zawachał się."Nie. To bezie brzmić zbyt serialowo..."-Po prostu.-Wyciągnął serducho z włuczki-Bedziesz moją partnerką, czy nie?-Wręczył jej podarunek.

Verity

Spojrzała na niego.
^^ No nie wiem - uśmiechneła się łobuzersko i wyszczerzyła.
Niech będzie - zasmiła sie.

Lucky

-Czyli tak?-Upewnił się xD

Verity

No raczej - ząsmiała się.

Lucky

-No to masz xD-Podstawił pod nos serducho z włuczki xDD