Sosnowy park.

Maffia · Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Ee... Myślałam że to dorośli ludzie - powiedziała. W jej głosie było słychać nutkę ironii. ale ta ironia nie była do nikogo kierowana. ;dd

Alfa

-Taaa... ja też. Hmmm.... może nie dowidzimy?-zapytałam jednocześnie siebie i Maffię.-Może to w rzeczywistości jest mały bachorek, ten człek?

Tyler · Gość

Przyszedł do parku. Kopnął przed siebie jakiś kamyk, który potoczył się pod jedną z ławek. Skrzywił się. Przeczesał palcami grzywkę, po co mu ona? Westchnął i ruszył w kierunki czegoś na czym by mógł usiąść.

Maffia · Dołączył: 28 Mar 2009 Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Spojrzała na przybyłego chłopaka. - No to mamy naiwniaka - powiedziała z cwanym uśmieszkiem. Złapała patyk i podbiegła do niego. Zrobiła słodkie oczka podobne do tych, które robiła Kizia-Mizia. Pokazała mu patyk.

Mersedes

Przyszła. Chyba jednak przyjechała. Przyjechała na desce i co chwila się odpychała nogą. Jeździła tak przez chwile aż zeskoczyła z deski i ją złapał. Usiadła na ławce i włożyła sobie do uszu słuchawki. Zaczęła słychać muzyki

Kizia

Przestała machać patykiem przed dziewczyną. Teraz patrzyła na to, co wyprawia ruda, machając ogonem i przy tym lekko łaskocząc dziewczynę po nogach.

Tyler · Gość

Spojrzał lekko znudzony na psa. Nie robiły na nim wrażenia słodkie oczy i te sprawy. Wypuścił powietrze z głośnym świstem.
-Wybacz piesku, ale z tym nie do mnie. Powiedział. Odwrócił wzrok od suki i przysiadł na rogu ławki. Wyciągnął nogi przed siebie.

Mersedes

Spojrzała na chłopaka, który siedział na ławce i się uśmiechnęła. Po chwili spojrzała w niebo

Tyler · Gość

Zerknął kątem oka na dziewczynę, po chwili ziewnął. W tym parku było mu dość nudno. Wstał i otrzepał spodnie. Ruszył wolnym krokiem w kierunku drzewa. Gdy już przy nim było, kilkoma zwinnymi ruchami dostał się na drzewo. Spuścił nogi z gałęzi.

Kizia

-Ruda! Coś się nie udało. - powiedziała, szerząc białe ząbki. Z patyczkiem podeszła do dziewczyny i zrobiła to, co z tamtą xD

Louren · Gość

Przyszła z Brayanem. {nie wiem jak się odmienia ;p} Rozejrzała się po parku. -Siadamy gdzieś?- zapytała mierząc wzrokiem ławkę.

Brayan

Możemy. ławka czy drzewo? - spytał i się wyszczerzył. Rozejrzał się po parku i uśmiechnał

Louren · Gość

- Drzewo. - zdecydowała. Podeszła do jednego z nich. Szybko wspięła się na jedną z gałęzi. Siedziała machając nogami. -Teraz ty. - powiedziała. ;3

Brayan

Wszedł na drzewo i usiadł obok niej. - dawno nie wchodziłem - powiedział po chwili i się uśmiechnał

Hayley

Weszła do parku, ciesząc się jak dziecko ze swoich nowych włosów xD
- Hm, ładnie tu, czy mi się zdaje, czy ja tu kiedyś byłam? xD - spytała sama siebie, rozglądając się i siadając na ławce.