Nowy park

Flejt · Wysłany: Pon 14:41, 14 Mar 2011 Temat postu:

Flejt spojrzał na Szastę. Co jej było? Przynajmniej ona nie jest takim bezdomnym kundlem, jak Flejtek, który został wyrzucony. Zwiesił łeb. Potem go podniósł i spojrzał na Demona. Westchnął cicho i spojrzał w niebo. Było jasne i piękne. Uśmiechnął się do człowieka. Łapy przednie położył na kolanach Steve'a i szczeknął nie za głośno.

Neli · Wysłany: Pon 17:42, 14 Mar 2011 Temat postu:

Neli podeszła do człowieka i powąchała go. Wesoło zaszczekała i merdała przyjaźnie ogonem. Ten człowiek była fajny. Samiczka dociekała się o jedzenie. Mruknęła i polizała go po policzku. Objęła złym a zarazem miłym spojrzeniem Flejta.
- Nie zabierzesz mi tego pana! - szczeknęła i zaczęła go zabawnie atakować. Gryzła swymi ząbkami lekko w ucho. Przewróciła na plecy i zaczęła go gilgotać po brzuchu.
- Co do obiadu... jestem Neli. - zrobiła cwaniacki uśmieszek.

Flejt · Wysłany: Pon 18:10, 14 Mar 2011 Temat postu:

O nie. Flejt był poważnym husky. Wywalił. Neli na grzbiet.
- A myślisz, że pierwsza go poznałaś?[/b - Warknął.
Wcale nie chciał jej zabrać właściciela. Położył się koło Steve'a i patrzył na Demona. Potem znów spojrzał na Steve'a. Jego przyjaciel coś długo się nie poruszał zbytnio.
- [b]A myślisz, że on ma wędlinę, skoro nam dał chyba całą? - Zapytał poważnym tonem.
Czyżby ona była szczeniakiem? Dalej jednak spoglądał na przyjaciela.

Steve · Wysłany: Pon 18:34, 14 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak zamyślił się nieco, odpływając w świat muzyki. Zupełnie zapomniał o parku, w którym był, o znajdujących się nieopodal psach. Ten stan trwał dłuższą chwilę, dopóki utwór muzyczny się nie skończył. Gdy w słuchawkach zapadła cisza, chłopak spojrzał na psiaki. O, proszę. Kolejny czworonóg się tutaj pojawił.
Co w Stefku było takiego, że zawsze ściągał do siebie psiaki? Zapewne fakt, iż zwykle ma przy sobie coś do jedzenia...

Flejt · Wysłany: Pon 18:37, 14 Mar 2011 Temat postu:

Flejt dalej siedział na ławce przy chłopaku. Jednak po chwili usiadł i polizał Steve'a po ręce. Traktował go jak przyjaciela. Lubił go. To się nigdy nie zmieni. Uśmiechnął się doń i spojrzał znów na Demona.

Szasta · Wysłany: Pon 21:00, 14 Mar 2011 Temat postu:

Szasta co chwilę tu przychodziła. Nie mogła znieść czasu bez Flejta. Zaczęła się rozglądać po parku i zauważyła go.
- Flejt... - machnęła ogonem i wtuliła swój pysk w sierść samca. Po chwili polizała rękę pana i wskoczyła na ławkę.
- Hau hau! - szczeknęła.

Flejt · Wysłany: Pon 22:11, 14 Mar 2011 Temat postu:

Zobaczył Szastę.
- Cześć. - Powiedział do niej z uśmiechem.
Dziwił się, czemu tak przychodzi. Czyżby go tak kochała? Oj, Flejt znał się na tym. Polizał Szastę po pysku.

Demon · Wysłany: Pon 22:20, 14 Mar 2011 Temat postu:

Demon spojrzał na dwa psy. Ach to ci z zaprzęgu: Flejt i Szasta. Demon pamiętał ich. Skoczył na ławkę i położył się obok chłopaka, a jego łeb spoczywała na udach chłopaka. Zerknął na tą sukę, jednak nie przejmował się nią. Zawarczał krótko nic więcej.

Flejt · Wysłany: Pon 22:34, 14 Mar 2011 Temat postu:

Flejt również się położył. Łeb ułożył niedaleko łba demona, na nodze Steve'a. Ufał temu chłopakowi. Uśmiechnął się doń. Potem spojrzał na Demona. Jednak dalej leżał w tej samej pozycji i przy tym nie przeszkadzał człowiekowi.

Szasta · Wysłany: Wto 18:24, 15 Mar 2011 Temat postu:

Samica warknęła groźnie na Neli. Była po drugiej stronie Stev'a, więc tak jak samce położyła się. Była czujna. Gdyby ten miły pan wstał, to ona również. Polizała nos Flejta i zarumieniła się lekko.
- Demon, potrenujemy biegi? - zapytała i nie ruszając się, położyła łebek na łapach i ostrożnie nasłuchiwała.

Steve · Wysłany: Wto 19:26, 15 Mar 2011 Temat postu:

Steve zaś siedział sobie spokojnie na ławce, wciąż słuchając muzyki. Nie wykonywał gwałtownych ruchów, by nie przeszkadzać psom, które postanowiły uczynić sobie z niego poduszkę x) Chłopak przyglądał im się jedynie uważnie - zarówno Flejt, jak i Demon oraz Szasta były naprawdę piękne.

Flejt · Wysłany: Wto 19:50, 15 Mar 2011 Temat postu:

Flejt w końcu podniusł łeb. Polizał ręke chłopaka i usmiechnął się doń. Spojrzał na Szastę.
- A myślisz, że my chcemy? Dołącz do nas. - Powiedział tak do Szasty.
Oczywiście jednak Szasta miała właściciela.

Szasta · Wysłany: Wto 20:00, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Erkhm... no może, jednak Cleo by musiała mieć Stev'a za chłopaka. - westchnęła. W końcu przecież Cleo nie jest do końca jej panią. Szasta spojrzała na chłopaka. Wyciągnęła zębami mu jedną słuchawkę na znak, że też chce posłuchać. Machała wesoło ogonem i szarpała leciutko to dziwne "coś".

Steve · Wysłany: Wto 20:10, 15 Mar 2011 Temat postu:

Steve pogłaskał Flejta po łbie i zaśmiał się, gdy Szasta zabrał mu słuchawkę. Widać muzykalna z niej psinka... chłopak wciąż przyglądał się psom, szukając u nich jakichś śladów po właścicielu. Żadnych obroży... czyżby takie psy były bezpańskie? Trudno mu był w to uwierzyć.
Nagle przemknęła Stefkowi przez głowę myśl, że może przygarnąłby Flejta i Demona? Jednakże nie miał pewności, czy powinien to robić. Miał już psa, Tornaca i z nim miał okropne utrapienie... poza tym przy nim psiaki nie mogłyby liczyć stworzenie zaprzęgu. Steve był zbyt leniwy, by się tak ruszać x3 Chyba, że jego dziewczyna chciałaby się tym zająć - w końcu kochała zarówno zwierzęta, jak i ruch.

Szasta · Wysłany: Wto 20:15, 15 Mar 2011 Temat postu:

Szasta puściła słuchawkę i spojrzała na niego słodkim wzrokiem. A gdzie ona miała się podziać? Jest bezpańska, a jak Steve przygarnie tych 2 samców to co z nią?
Samiczka pisnęła i zmrużyła oczy. Śniła o domu i właścicielu. Ach, marzenia...
- Hauuuuuuuu. - szczeknęła cicho i przestała machać ogonem.