Las na obrzeżach Palm Beach

Steve · Wysłany: Wto 1:22, 24 Mar 2009 Temat postu:

Skrzywił się i odsunął się od ręki Yadis. Powiedział ze śmiechem:
- Wydaje Ci się, że mogą być bardziej rozczochrane? Nieee... ale Twoje na pewno!
Porządnie poczochrał włosy Yadis.

Yadis · Wysłany: Wto 1:27, 24 Mar 2009 Temat postu:

- Właśnie chciałam to sprawdzić - odpowiedziałam śmiejąc się - Chciałabym mieć teraz lustro. Z pewnością wyglądam olśniewająco.

Steve · Wysłany: Wto 1:29, 24 Mar 2009 Temat postu:

Roześmiał się i spytał:
- Gdybym powiedział teraz, że artystyczny nieład na głowie może pomóc każdemu potworowi, to byś się obraziła?

Yadis · Wysłany: Wto 1:32, 24 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiałam się.
- Posłałabym Ci kolejne lodowate oraz piorunujące spojrzenie, ale mam na uwadze dobro Twoich psiaków. Zawdzięczasz im życie niewdzięczniku - powiedziałam śmiejąc się.

Mathis · Wysłany: Wto 12:26, 24 Mar 2009 Temat postu:

Alfa · Wysłany: Wto 12:54, 24 Mar 2009 Temat postu:

Słysząc pytanie człeka szybko do niego podbiegłam i stanęłam za nim.-Nic takiego, oprócz tego, że padnę trupem jak znowu wpadnę na tego psa-mówiłam wchodząc teraz pomiędzy nogi faceta.

Shade · Wysłany: Wto 17:04, 24 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na nieznanych jej ludzi i zaraz spowrotem na Alfe i tych tam xd. Ziewnęła siedząc dalej na pieńku. Trzeba było coś od nich wyżebrać...Ale z doświadczenia wiedziała, że nie będzie tak łatwo więc zaczęła iśc jakby skradając się w stronę ludzi cały czas ich obserwując.

Meredith · Gość

Zaśmiała się.
- Psy opanowały Palm Beach! - spoglądała z zaciekawieniem na psy.

Mathis · Wysłany: Wto 19:17, 24 Mar 2009 Temat postu:

-A ludzkość zaraz przestanie istnieć. - zaśmiał się przyglądając się suce dobermana.

Shade · Wysłany: Wto 19:25, 24 Mar 2009 Temat postu:

Nastawiła uszy widząc że człowiek na nią spojrzał. Od razu się zatrzymała jednak po chwili znów ruszyła. Musiała coś zdobyć. Kiedy była już obok człowieka stała patrząć mu się w oczy. Oczekiwała jakiejś reakcji.

Mathis · Wysłany: Wto 19:33, 24 Mar 2009 Temat postu:

Wyciągnął ku psu rękę aby mógł ją obwąchać.
-Sorry, ale nie mam nic do jedzenia. - powiedział przeszukując kieszenie spodni i kurtki.

Shade · Wysłany: Wto 19:48, 24 Mar 2009 Temat postu:

Położyła po sobie uszy i cicho lecz krótko zaskomlała. Hmm...Może czas znaleźć sobie kogoś innego? Może nie. Powąchała jego ręke dotykajac swoim mokrym nosem jego dłoni. Wydawał się być dobrym człowiekiem lecz nigdy się z rzadnym z nich nie przyjaźniła. Zamachneła nieśmiało krótkim ogonem.

Mathis · Wysłany: Śro 13:58, 25 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnął się do suczki. Spojrzał na M.
-Co będziemy tutaj robić? Masz jakieś propozycje? - spytał patrząc na nią.

Meredith · Gość

- Hm.. - zamyśliła się. - Możemy się przejść, albo oswoić tego dobermana - powiedziała po chwili.

Mathis · Wysłany: Śro 16:55, 25 Mar 2009 Temat postu:

-Obydwa pomysły są dobre. - powiedział z uśmiechem. - Tylko jest jeden mały problem - jak go oswoić... - zamyślił się