Schronisko "Zwierzęcy Kąt"

Evita

- Na mnie mogłaś nie sikać, ale na jakieś szczyle, myszy, szczury i cokolwiek innego tak. - wyszczerzyła się. - Takk, a Żelek o mnie zapomniał, może znalazł sobie inną czy coś, sama nie wiem. - machnęła nerwowo ogonem, jednak nie miała zamiaru jakkolwiek się dołowac. - Coś nas mało. :< - powiedziała ze smutkiem. - Za to pchlarzy pełno.

Immortal

- Taak. - Syknęła przypominając sobie o Inoue. - Pchalrzy jest tutaj od groma... Ale hej ! Nie bedziemy sie nimi przejmować, szczególnie kiedy nasz gang się odradza ! Podobno Nelly widziano w okolicy - wyszczerzyła się. - Fakir był, ale się zmył - wzruszyła oboętnie barkami.
- Żelka nie widziałam... W sumie od dawna - zmarszczyła się - ale za to nie ma na PalmBeach na razie ani jednego człowieka, a'la Troy - wyszczerzyła się ponownie.

Natalie

- W takim raize weźmiemy tę suczkę. - uśmiechnęła się.

Marcel

- Oczywiście - odezwał się mężczyzna i zaprowadził suczkę na chwilę do boksu.
- Dopełnią tylko państwo formalności i suczka jest wasza - powiedział i zaprowadził ich do budynku. Linek znudzony odeskortował ich, jednak zatrzymał się w połowie drogi i spojrzał rozbawiony na Evitę i Immie. Zakradł się do kotek.
- Bu - szepnął xdd

Tymczasem w biurze:
- Proszę przeczytać tę umowę - podsunął papier pracownik, powiedzmy, że miał na imię Henry - i podpisać w tym miejscu - wskazał i podał długopis.
- Wpłata za odebranie zwierzaka nie jest obowiązkowa, wszelkie datki na schronisko są mile widziane, jednak zależą od tego ile i czy państwo chcą dać - powiedział spokojnie.

Evita

- Lin. - spojrzała na dobermana, w oczach miała znak zapytania. xD

Natalie

Przeczytała umowę i zamaszyście się podpisała. Z torebki wyjęła portfel i wręczyła pracownikowi 50 $.

Dia

Spojrzała na Edzia ze zdziwieniem.
- O kurcze... Ja miałam na szczęście lepiej niż twoja mama... A gdzie mieszkasz?? - zapytała ciekawsko

Shanti

Wskoczyła na klatki. Zaczęła z gracją przechodzić przez schronisko.
-Ale tu nudno-mruknęła, wytykając jakiemuś psu język.

Marcel

Olivia

Weszła na teren schroniska, szukała jakiegoś zwierzka, którego by mogła zaadoptować, podeszła do jakiegoś pracownika. - Czy są tu jakieś psy, do adopcji? - zapytała.

Edmund · Gość

- eee - zastanowił się... lecz nie. Nie zastanawiał się - Nigdzie - wzruszył barkami. Spojrzał na kota xdd

Dia

- Może chodź ze mna do znajomej?? Nie bywam tam zbyt często ale śpie jak można...Myślę że sie zmieścisz... - powiedziała z lekkim uśmiechem

Varelliane

Weszla do schroniska rozejrzała się.

Olivia

- No trudno. - powiedziała i wzruszyła ramionami, kierując się w stronę domu.

Shanti

Zauważyła Immie. Rzuciła się w pościg po klatkach xd. Zeskoczyła z nich i wylądowała koło kotek xpp.