Spokojna plaża

Cherry · Gość

*delikatnym krokiem przyszła na plażę, od samego wejścia jej wzrok skupił się na morzu, delikatnie się uśmiechnęła*

Adell

Nelchael

Nelchael - przedstawił jej się z uśmiechem, po czym spojrzał na przybyłych - cześć - powiedział

Kate

Wolnym krokiem przyszła na plaże. Włożyła ręce do kieszeni szerokich dresów. Strasznie odróżniała się od zebranych tu ludzi, jednak ja wcale to nie ochodziło szła dalej.

Nelchael

Cześć - powiedział do dziewczyny, która dopiero przyszła. Widział, że nieco się różniła o reszty, ale cóż...taki był jej styl. Nogą usypał małą górkę z piasku.

Kate

Spojrzała na chłopaka. Przekrzywiła lekko usta. Siemka. Powiedziała zatrzymując się. Wyjęła rękę z kieszeni. Zduchnęła sobie z czoła kosmyk włosów, który zasłaniał jej pole widzenia.

Nelchael

I zburzył górkę, spojrzał znów na dziewczynę - Nelchael - przedstawił się

Kate

Kate. Powiedziała krótko przypatrując się chłopakowi. Przestąpiła z nogi na nogę. Spojrzała na końcówki swoich butów.

Nelchael

Jesteś tu nowa? - zapytał patrząc na nią. Podrapał się po nosie i usiadł na piasku

Kate

W pewnym sensie tak. Powiedziała błądząc wzrokiem po plaży. Uśmiechnęła się lekko sama na siebie spostrezgając na niebie dwa ciemne ptaki.

Nelchael

Ja jestem od kilku dni więc sam nie wiem, czy zaliczać się do nowych - zaśmiał się i spojrzał na ciemne ptaki

Adell

Otrząsnęła się z zamyślenia. Popatrzyła na zgromadzenie. Po chwili uśmiechnęła się do siebie i spojrzała na morze.

Avee

Gnana cudowną wonią morza, Avee dotarła aż na plażę, gdzie panował nie lada spokój. A tego było jej trzeba. Ledwie wbiegła na piach, a położyła się na brzuchu, chłodząc się na nim, a w jej grzbiet grzało słońce. Raj...

Hariett · Dołączył: 13 Mar 2009 Posty: 146 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mała kotka wbiegła z impetem na plażę, mrucząc radośnie. Pisnęła z uciechy na widok Avee. - Cześć! - wrzasnęła i dobiegła do niej. Stanęła obok. - Rety, ty taka wielka jesteś. - powiedziała z podziwem, zadzierając łebek. - Ja też taka będę? Ja też taka będę? - zapytała. Szturchnęła A. nosem.

Avee

Uniosła jedną powiekę. Zauważyła kota. Właściwie kotka. Kociaka. Wypuściła powietrze nosem. - Cześć, mała. Ja jestem Avee. Nie, nie będziesz tak duża. Tak, wiem, ja jestem baaaaaaardzo duża. - Odpowiedziała prosto na wszystkie pytania, kończąc wymownym ziewnięciem. Przymknęła oko. Machnęła ogonem. Kociak przeszkodził jej w odpoczynku. Trudno.