Spokojna plaża

Malkolm

Poszli

Ki

Weszła i przeciągnęła się gdy doszła nad brzeg morza.
- "Mmm... spokojnie tu..." - pomyślała z nieukrywanym zadowoleniem i zaczęła się myć.

Dareth

Przylazł. - Hej! - rzucił się na kotke

Ki

Popatrzyła na kociaka zdziwiona, ale po chwili uśmiechnęła się i zapytała:
- Hej, my się znamy?

Dareth

Nie, ale jestem Dareth - wyszczerz ^^

Ki

- Lucy - odparła i uśmiechnęła się. - Wyglądasz bardzo młodo... Co robisz sam na plaży?

Dareth

Przechadzam się, poznaję miasto ^^

Ki

- I znalazłeś już coś ciekawego? Bo ja nie, a mieszkam tu już od jakiegoś czasu - roześmiała się.

Dareth

Znalazłem latającą krowę i podobno był tu miauczący pies, ale odleciał zanim go zobaczyłem - rzekł smutno xD

Ki

- Latającą krowę? - popatrzyła na Daretha dziwnie. - A cóż to jest?

Dareth

No latająca krowa. Ale cóż, wmawiali mi, że byłem pijany, ale fatamorgana jest na pustyni, więc to musiałą być prawda ;] xD

Ki

Roześmiała się.
- Nudzi mi się. Może się pobawimy? Albo przejdziemy się gdzieś? Może znajdziemy jakieś latające krowy.

Dareth

O! Albo lepiej psy, bo krowę widziałem ;] - zaśmiał się

Ki

- Może nawet miauczące psy - uśmiechnęła się i wstała. Myślała przez chwilę gdzie by tu pójść, ale w końcu zorientowała się, że zupełnie nie zna tej plaży. Więc pacnęła go lekko łapką i zawołała. - Berek!
Pobiegła szybko w prawo, ale zaraz potknęła się o jakiś kamyk i wywróciła.

Robyn

Przyszla na plaze z recznikiem przywiazanym w pasie , mala parasolka i torba z jedzeniem i pieciem....
Rozlozyla recznik prawie przy samej wodzie.
Polozyla sie i odpoczywala.