Pochmurna plaża

Shane

-O, nie. Nienawidzę się nie wysypiac.-roześmiał się wesoło. SPojrzał na dziewczynę z uśmiechem.

Megan

-Zobaczymy jak to będzie z tymi nocami. - uśmiechnęła się kątem ust i spojrzała przed siebie.

Shane

Spojrzał na nią złowrogo.
-Nawet nie próbuj naruszac mojego spokoju nocnego.-ostrzegł, uśmiechając się mimowolnie.

Megan

-Przecież mi pozwoliłeś w czwartki i piątki. Niestety, tylko w te dni. - powiedziała znów patrząc na chłopaka.

Shane

-No i w czwartki i piątki się poświęcę. Na szczęście tylko w te dni.-stwierdził patrząc na nią z uśmiechem.

Megan

Uśmiechnęła się w odpowiedzi i rozejrzała się po plaży.
-Może tutaj znalazłabym jakieś patyki, które pasowałyby na bitwę. - powiedziała. Niedaleko nich leżał duży, gruby badyl, idealny na bitwę. Dziewczyna podeszła do niego i podniosła, pokazując chłopakowi. - Jest piękny. Jeszcze tylko drugi. - uśmiechnęła się kątem ust.

Shane

Westchnął z rozbawieniem.
-Oj, Megan, Megan. Czy naprawdę sądzisz, że będę się z Tobą okładał patykami?-zapytał ze śmiechem.

Megan

-Miałam taką nadzieję. Chciałam się odegrać za te patyki, co mi złamałeś nad jeziorem. - powiedziała ciągnąc za sobą badyla.

Shane

-Może innym razem.-stwierdził z uśmiechem. Wyjął jej z dłoni kij i wyrzucił go daleko w morze.
-WYbacz. Zbyt boję się o własne życie.-wyjaśnił z uśmiechem.

Megan

Zrobiła naburmuszoną minę i odwróciła się od chłopaka, krzyżując ręce na piersi.
-Nie rozmawiam z Tobą. - mruknęła.

Shane

-Jak sobie życzysz. I tak miałem już wracac do domu.-zaśmiał się cicho zerkając na zegarek.

Megan

Odwróciła głowę, zerkając na chłopaka. Była ciekawa co zrobi, ale nie mogła dać za wygraną i dalej milczała.

Shane

Uśmiechnął się widząc obrażoną minę dziewczyny.
-Do następnego razu.-powiedział pogodnie. Pomachał jej ręką i ruszył w stronę zabudowań.

Megan

Stała tak i patrzyła na odchodzącego chłopaka. Opuściła ręce i westchnęła.
-No dobra, poczekaj. - powiedziała idąc za nim. - Wygrałeś.

Shane

-Ale co takiego? Ja naprawdę muszę już wraca.-wyjaśnił uśmiechając się lekko.