Plaża Słońca!

Malkolm

Ciekawe. Nie zauważy, że po jego domu pałętają się dwa osobniki podobne do siebie? zaśmiał się. - A co najważniejsze. Te osobnieki będą również do niego podobne. - powiedział.

Tamara

- Trudno.- mruknęła wzruszając ramionami. Usmiechnęła się szeroko, zwracając wzrok na chłopaka, po raz już kolejny. Zawiązała włosy.

Malkolm

Nie odezwał się. - Nie patrz tak na mnie gdyż mnie onieśmielasz. - powiedział chichocząc.

Tamara

- Mhm.- mruknęła podpierając się dłońmi. Zagryzła lekko wargę wsłuchując się w szum morza, co przy tym ponownie przymknęła oczy, robiła to już automatycznie.

Malkolm

Mam nadzieje, że te przymykanie oczu to nie jest jakaś choroba. - powiedział patrząc na dziewczyne.

Tamara

- Nie, to jest proste rozkoszowanie ssię pieknym miejscem.- odparła nie otwierając oczy. Podsunęła kolana pod głowę, kładąc na nich podbródek.

Malkolm

Mam nadzieje, że to nie jest zakaźne. - zaśmiał się biorc głęboki wdech. To był już chyba jego nawyk xd.

Tamara

- Nie, chyba nie.- odparła spokojnie. Dziewczyna po chwili bez słowa wstała, odeszła kawałek, do brzegu. Zamoczyła dłoń w wodzie.

Malkolm

Uśmiechnął się lekko i wyciągnął telefon komórkowy. Przeczytał sms'a i już uśmiech nie gościł na jego twarzy. Schował komórke.

Tamara

- Coś się stało?- zapytała obracając się. Podparła się dłońmi obserwując chłopaka.

Malkolm

Nie nic. - powiedział patrząc na nią jednak szybko odwracajac wzrok na niebo. - Jaki ten świat jest straszny. - westchnął.

Tamara

- Mhm.- mruknęła przychodząc na swoje poprzednie miejsce. Dziewczyna bardzo chciała się dowiedzieć co się sało, jednak nie chciała być natrętna. Poprawiła fryzurę.

Malkolm

Mój przyjaciel umarł. - powiedział wiedząc, że dziewczyna by chciała wiedzieć co sie dzieje.

Tamara

Zagryzła lekko wargę, równie delikatnie ściskając dłoń chłopaka.- Bardzo mi przykro.- odparła uśmiechając się jedynie pocieszająco.

Malkolm

Jakoś sobie poradze. - powiedział kładąc się na piasku. Zagryzł dolną wargę, a jedną ręką przetarł swoje oczy.