Plaża Słońca!

Rukia

*lecę, sayo*

Constantine

Z wydmy przez plażę galopem biegła suczka pitt bulla. Wiatr rozwiewał jej fafle, biała sylwetka śmignęła między Mikem i Rukią po czym wskoczyła z głośnym pluskiem i głuchym szczekiem do wody. xdd

Mike

Cofnął głowę do tyłu, nie poluźniając jednak uścisku.
-A to było..?-odezwał się pytająco patrząc w stronę tego czegoś białego co aktualnie taplało się w wodzie.

Pa:*

Constantine

Prychnęła poirytowana tym, że woda była taka mokra. Wyszła na brzeg i zauważywszy ludzi - w końcu - podeszła do nich by się przywitać, jednak nagle wilgotne futro zaciążyło jej nieznośnie i suka otrzepała się energicznie po czym sapnęła cicho i spojrzała w górę na Mike merdając ogonem.
- Pogłaskałbyś - mruknęła wesoło xdd

Joe

siedział na skałkach, kiedy coś białego śmignęło mu przed oczami. nie mogło byc to nic innego, jak jego własny pies. - mhm, Consta, chodź no tu. - mruknął w ręku trzymając smycz.

Constantine

Spojrzała na niego merdając przyjaźnie ogonem. Wyszczerzyła się w psim usmiechu stojąc obok mokrego Mike.
- Patrz, mam nowych przyjaciół ! - sapnęła podekscytowana, zdecydowawszy się, że teraz, zaraz mu to powie. Zabrzmiało to jednak *snupf* o czym ona nie zdawała sobie sprawy.

Joe

złapał sunię na smycz. - tak bardzo chciałaś popływać, że aż przywiało Cię tu? - mruknął zapinając suczkę na smycz.

< uciekam, pa ;** >

Sophie

Przyszła. Stanęła za Joe'm
-nie tak ostro bo się do Ciebie zrazi - powiedziała patrząc na suczkę. -jaka śliczna - dodała podchodząc do suczki. -chcesz? - spytała wyciągając z kieszeni smakołyki. Pokazała je suczce.

Joe

- ależ nie, to nie ten typ psa. - zaśmiał się, pocałował suczkę w fafle. <3.

Czarna Łza · Gość

Przybiegł, wbiegł w wodę. Połozył się w niej oddychajac głęboko i spokojnie. Myślał nad czymś.

Sophie

-nie ten typ pasa na smakołyki czy na obrażalstwo? -wytrzeszczyła się w uśmiechu siadając obok chłopaka.

Czarna Łza · Gość

Zamknął oczy, myślał, myślał i nic nie wymyślał xD

Joe

- na obrażalstwo, ona jest wszystkożerna. - uśmiechnął sie spoglądając na suczkę.

Sophie

-no to dobrze, a tak w ogóle to od kiedy Ty lubisz zwierzęta? - zaśmiała się i pogłaskała suczkę, po chwili dała jej smakołyki.

Czarna Łza · Gość

Otworzył oczy, spojrzał na suczkę w wodzie. Zasmiał się na swój sposób, patrzał co robi.