Opustoszała plaża

Adell

-Tak? A po czym jak można wiedzieć?-zapytała z początku patrząc na Abi, a potem odwracając wzrok na morze.

Mersedes

Bo Ci wszyscy co tu kiedyś mieszkali gdzieś wyjechali - powiedziała - i można się zoriętować jak mieszka tu 20 mieszkańców na stałe - dodała

Adell

Przez chwilę zatrzymała wzrok na kotce. Jednak po chwili zamyślenia znów uśmiechnęła się do Abi.-A więc...skąd pochodzisz?-zapytała delikatnie odgarniając włosy do tyłu.

Mersedes

Norwegia - powiedziała - ale mieszkałam w różnych państwach - dodała i spojrzała na piasek - a Ty?

Adell

-Ja z Chorwacji. Piękny kraj...-powiedziała z lekkim rozmarzeniem.-No, ale sprawy rodzinne przyprowadziły mnie tutaj.-powiedziała w głębi duszy smutniejąc.-Chociaż w rzeczywistości ciągle uważam, że jest tu o wiele lepiej. A z resztą co ja ci tam będę zanudzać...

Mersedes

No mów - powiedziała i się do niej uśmiechnęła przyjaźnie - chętnie posłucham - dodała z tym samym uśmiechem

Adell

-Hmm... Jak chcesz.-powiedziała uśmiechając się. Po chwili otrzepała sukienkę i wzięła oddech.-Szczerze mówiąc dużo do opowiadania to ja nie mam. Wszystko zaczęło się od tego, że moi rodzice lecieli do Anglii w sprawach zawodowych. Ja niestety nie mogłam polecieć, bo wyszło tak, że w tym czasie było to dla mnie nie możliwe. Wkrótce okazało się, że mama i tata zginęli w wypadku podczas lotu samolotem. Płakałam całymi dniami przez tak okropne wydarzenie. Po tym wszystkim zostałam przeniesiona tutaj, ponieważ w Chorwacji kilka miesięcy po wypadku mój jedyny dziadek zmarł na raka i wyszło, że mam zamieszkać na/w Palmbeach (nie wiem jak napisać xD), ponieważ tutaj niby mieszka ktoś z mojej rodziny. Lecz kto to jest? Nie wiem.-odparła następnie głęboko oddychając.

Mersedes

Yhym - powiedziała po wysłuchaniu całej historii - przykro mi ze względu na Twoich rodziców - dodała i spojrzała na nią

Adell

-No mi też...-powiedziała smutniejąc.-No, ale co robić? Życie się dalej toczy... A tak w ogóle ja tu gadam swoje historyjki, a o Twoich rodzicach nic nie usłyszałam.-powiedziała powoli zmieniając wyraz twarzy.

Mersedes

Ja swoich nigdy nie znałam. Czyli jednym słowem dom dziecka. Mieszkałam w wielu rodzinach i dlatego mieszkałam prawie w każdym kraju. Przeprowadzki, zmiana otoczenia - powiedziała - nie było łatwo ale jakoś dawałam rade. Dopiero jak skończyłam 19 lat to tu przyjechałam. I jakoś mi się układa - dodała i zamknęła na chwile oczy. Otworzyła je i spojrzała na dziewczyne. - Nie wiem co się z moimi rodzicami stało. Ale chce się dowiedzieć. Nie wiem jak ale się dowiem - powiedziała po chwili

Adell

-Hmm... też nieciekawa historia. Widocznie jesteśmy z podobnej bajki pod względem "smutności". No, ale myślę, że lepiej nie rozmawiać o takich rzeczach. Nie chcę, żebyś nasze zapoznanie kojarzyła z takimi rzeczami. A więc może zmieńmy temat? Albo najlepiej gdzieś pójdźmy.-powiedziała sama starając się nie myśleć o swojej rodzinie.

Mersedes

Uśmiechnęła się lekko - tylko gdzie - powiedziała po chwili i spojrzała na dziewczyne

Adell

-Hmm... może do baru jakiegoś?-zapytała uśmiechając się do dziewczyny.

/Tylko nie do "The Hot Devil"! xD/

Mersedes

No to prowadź - powiedziała i się do niej znów uśmiechnęła. Obróciła się na pięcie i czekała aż dziewczyna będzie szła

Adell

Ostatni raz spojrzała na morze. Po chwili ruszyła w stronę Abi. Wyprzedziła ją o parę kroków i ruszyła do baru.