Mała plaża.

Phanaber

- Zabijesz mnie!- Jęknęła. Znowu walnął ją w plecy, no co za facet, co kobietę bije? xd. Znowu miała wrażenie, jakby jej miał płuca wyklepać xd.

Luke

- Nie zabiję cię, po prostu zapominam, że nie jesteś moim kolegą. - odparł spokojnie, wzruszając barkami. - Napisz sobie na czole płeć, to zapamiętam. - mruknął, po czym parsknął śmiechem xd.

Phanaber

- Wiesz, jeszcze moment, a zacznę chodzić nago, żebyś wiedział, że jestem kobietą, no naprawdę.- Prychnęła i przewróciła oczami xd.

Luke

- Jak dla mnie bomba. - mruknął, nie mogąc się powstrzymać od śmiechu. Aż mu łzy pociekły. - Widzisz, do płaczu mnie doprowadzasz. - stwierdził i pociągnął teatralnie nosem.

Phanaber

- O pewnie!- Prawie krzyknęła, udając oburzenie.- Za każdym razem, gdy cię zobaczę, będę ściągać bluzkę! No że też wcześniej na to ne wpadłam! Teraz też mam zdjąć?- Zaczęła żywo gestykulować, machając łapskami jak gałęziami xd.

Luke

- No, rób, co chcesz. - mruknął, i tym razem nie powstrzymał się od śmiechu. Bawiła go ta rozmowa, ale dzięki temu nie był już takim gburem, przynajmniej przy niej. - Ale chyba prędzej w domu, bo tu to ludzie mogą być. - stwierdził donośnym szeptem.

Phanaber

- Obawiam się, że w moim domu są za duże okna, ktoś by zobaczył.- Odparła równie głośnym szeptem, tak jakby zgodziła się na zdjęcie jej xd.

Luke

- Nie masz zasłonek? - zapytał ze zdziwieniem. To tak, jakby nie chodziła spać po dobranocce, czyli przez to jest niedobra xd. - Mogę ci kupić, a na razie ja mam małe okna i rolety. - dodał. Wszystko oczywiście mówił tym samym szeptem, który pewnie było słychać z drugiego końca plaży, ale to szczegół. xd

Phanaber

- Super. To idziemy do ciebie, tak?- "Wyszeptała", udając, że nei słyszała tego o swoich zasłonkach xd. Miała firanki, ale takie do połowy okna, a okna były do ziemi, więc sza xd.

Luke

- No, chyba na to wygląda. Tylko mam w domu kota, który sam mi przylazł, i jest dziwny. - ostrzegł i wstał, ciągnąc Phanaber za rękę. Zastanawiał się, czy go nie kituje z tą bluzką, ale nawet gdyby, będzie to musiał przeżyć xd.

Phanaber

- Spokojnie, nie jadam kotów.- Obiecała , no i poszli, prawda xd. A ona sama właściwie nie wiedziała, czy zdejmie tą bluzkę, czy nie xd.

Radek

Wędrował potakując głową w rytm muzyki płynącej z jego słuchawek. Było to coś energicznego, gdyż chłopak wesoło przemierzał uliczki. W końcu, znudzony ciekawskimi spojrzeniami ludzi skręcił w lewo, ku niewielkiej plaży. Oparł się plecami o dużą skałę stojącą tuż obok wejścia do lasu. Dzięki temu zrobiło mu się jeszcze chłodniej, niż odczuwał wcześniej.

Catherine

W końcu słońce zaczęła zachodzić, uśmiechnęła się i przestała śpiewać. Rozejrzała się krótko czy nikogo tu nie ma, ale zauważyła jakiegoś chłopaka. Przyjrzała mu się i usiadła na piasku a raczej prawie położyła. Oparła się na łokciach i patrzyła raz na chłopaka raz na słońce.

Esmee · Gość

Przyszła. Usiadła na piasku i zaczęła wpatrywać się w morze. niedalego siebie dostrzegła chłopaka. Uśmiechnęła się do niego.

Radek

Skupił się na słowach piosenki, może gdyby nie była tak idealna z jego życiorysem to nawet nie wgrał by jej sobie na mp4, a jednak. Czasem ludzie pisząc słowa nawet nie wiedzą, iż tak naprawdę jest. Podciągnął do siebie kolana uparcie wpatrując się w horyzont.