Straszny park

Miley

Uśmiechnęła się- A ty, masz kogoś na oku. ?- zapytała.

Anita

- Ja, no sama nie wiem, nie chcę zapeszać, zawsze jak miałam to nic z tego nie było. - powiedziała trochę smutna.

Miley

- Nie będzie tak źle. Napewno kogoś znajdziesz..- uśmiechnęła się.

Anita

- Mam nadzieję. - powiedziała.

Miley

- Napewno.. A jak już coś wyjdzie, to mi musisz powiedzieć ^^- powiedziała.

Anita

- Będeziesz wiedziała na pewno, ty też mi mów. - uśmiechnęła się.

Miley

- Pewnie.- wyszczerzyła się- Ostatnio Carli nie widziałam..- stwierdziła

Anita

- Właśnie, ciekawe czemu jej nie widać. - powiedziała z zastanowieniem.

Miley

- Tak .. z Kath też się dawno nie widziałam.- powiedziała.

Anita

- Obie gdzieś znikły. - powiedziała.
- Carla może jest zajęta Steph, ale Kathy, może to jest związane z Samem? - zapytała.

Miley

- Nie mam pojęcia co do Kathy, ale Steph. napewno daje w kość..- zaśmiała się

Anita

- Taak, za niedługo wyrośnie z pieluch. - zaśmiała się.
- Zastanawiałam się, jak będzie wyglądać jako nastolatka. - powiedziała.

Miley

- Carli urody nie brakuje, więc myślę, że będzie zapewne ładna... wręcz zabójcza^^- zaśmiała się

Anita

- Napewno, ale jej przydałby się jakiś mężczyzna, ona tego potrzebuje. - powiedziała.
- Wiesz kiedyś była z takim Harrym, ale on wyjechał i ją zostawił... - powiedziała.
- To był mój przyjaciel. - dodała.

Miley

- Przykre to troche...- powiedziała
- A jakiś facet był by potrzebny..- dodała.