Staw w lesie

Charles

- Dziewczyny mają pierwszeństwo.- odparł, spoglądając raz to na dziewczynę, a raz na wodę. Usmiechnął się.

Varelliane

- Ja już raz zaczynałam rozmowę. - powiedziała zaczynając droczyć się z chłopakiem. Jak ona lubiła wnerwiać ludzi. ;3

Charles

- Ale drugi raz nie zaszkodzi.- mruknął, przytrzymując przy swoim. Wyszczerzył sie do niej.

Varelliane

- Zaszkodzi. - odparła śmiejąc się. Nadal nie dawała za wygraną. Pokazała mu jezyk. ;3

Charles

- Niee.- przeciągnął.- Nie zaszkodzi, jeszcze bardziej wpłynie na prawidlowy tok rozmowy.- dodał, szczerząc sie.

Varelliane

- No nie mów, że nie masz pomysłu na rozmowę. - powiedziała śmiejąc się zaczepnie szturchnęła go w bok.

Charles

- Aj, zgadłaś.- westchnął.- i co ja teraz pocznę?- zapytał, patrząc na nią zdolowanym wyrazem twarzy.

Varelliane

- Poproś, żebym coś wymyśliła. - powiedziała szczerząc się. - Wiesz co zimno się robi, możemy iść do mnie. Wink

Charles

- Dobra.- mruknął, po czym wstał. Wysunął rekę w jej stronę, aby pomóc jej wstać.

Varelliane

Ujęła jego dłoń. Podciągnęła się z nią i wstała. - Chodźmy. - powiedziała.

/Napisz pierwszy/ ;D

Natalie

Przyszła. rozejrzała się. Przysiadła na kamieniu i czekała na kogoś. ;d Popatrzyła na słońce. Zdjęła bluzę i wystawiła się do niego, zamknęła powieki. Opalała się ;p

Brayan

Przyszedł i się rozejrzał. Wkońcu tu trafił xd. Spojrzał na dziewczyne i się uśmiechnął do niej

/ Zakładamy, że się znamy czy nie?xd /

Natalie

Usłyszała kroki i powoli odwróciła głowę. Popatrzyła na Brayana. - Hej. - uśmiechnęła się do niego. - Jestem Natalie. ^^

[niee. ;d]

Brayan

Brayan - powiedział i podszedł do dziewczyny. Uśmiechnął się lekko i podał jej rękę

Natalie

Uścisnęła dłoń chłopaka. Podniosła tułów, żeby normalnie usiąść. - Może usiądziesz obok? Nie musisz stać, jak jest miejsce. - wyszczerzyła się.