Jezioro: psom, kotom i ludziom-wraz z Mrocznym Lasem x]

Daisy Mae · Wysłany: Śro 10:29, 18 Mar 2009 Temat postu:

-No to sprawdźmy. - powiedziała uśmiechając się. Pobiegła po drugą żabę. Po chwili przyszła do kocurka z małą żabką w pyszczku.

Katacuschee · Wysłany: Śro 16:31, 18 Mar 2009 Temat postu:

Z całej siły nacisnął żabkę, która wciąż była "unieruchomiona" jego łapką. Zwierzątko zaskrzeczał i... przestało się ruszać. Katacuschee zabrał łapkę i z oburzeniem spojrzał na martwą żabę.
- Nie wybuchła!

Daisy Mae · Wysłany: Czw 11:27, 19 Mar 2009 Temat postu:

-Kurcze! Miała wybuchnąć! - krzyknęła oburzona po czym spojrzała na Katacuschee pytajaco. - To co zrobimy z tą? - spytała podsuwając pod pyszczek brata małą żabkę.

Katacuschee · Wysłany: Czw 22:15, 19 Mar 2009 Temat postu:

Zmrużył oczka wpatrując się w szeroki, brzydki pyszczek żabki. Po chwili zastanowienia zaproponował:
- Może spróbujemy ją nadmuchać?

Daisy Mae · Wysłany: Sob 11:42, 21 Mar 2009 Temat postu:

-Dobrze. - powiedziała cichym głosem patrząc na żabkę i na Katacuschee. - To kto ją nadmucha?

Katacuschee · Wysłany: Sob 18:03, 21 Mar 2009 Temat postu:

Powoli przeniósł wzrok z żaby na siostrę wciąż mrużąc oczy. Na jego pyszczku wykwitł mały uśmieszek.
- Chcesz spróbować? - zapytał.

Daisy Mae · Wysłany: Sob 18:06, 21 Mar 2009 Temat postu:

-A mogę. - powiedziała ze szczerym uśmiechem. - Ale ja się jej troszkę brzydzę. - powiedziała przysuwając żabę pod swój pyszczek. Po chwili patrzenia się w nią otworzyła pyszczek chcąc nabrać powietrza. Zmiękła xD - Masz. Ty jesteś odważny.

Katacuschee · Wysłany: Sob 18:14, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Hahaa, brzydzisz się! - powiedział rozbawiony i wziął od niej żabę. Nabrał tyle powietrza ile tylko mogło zmieścić się w jego małych płuckach, przyłożył pyszczek do szerokiej, żabiej mordki i wtłoczył w nią powietrze. Żaba zmieniła się w mały, oślizgły balonik. Kociak trochę zaskoczony, ale i zadowolony tym co stało się ze zwierzątkiem odruchowo wypuścił ją z łapek. Żabka otworzyła pyszczek, ale zamiast zarechotać odleciała w stronę stawu wydając z siebie odgłos jakby powietrze uchodziło z pękniętej opony, po czym z pluskiem wpadła do wody.
Katacuschee zanosił się śmiechem.

Daisy Mae · Wysłany: Sob 18:18, 21 Mar 2009 Temat postu:

Zaśmiała się patrząc za żabą.
-Fajnie! - krzyknęła rozbawiona i pobiegła po następną ofiarę. - Spróbuję. - powiedziała biorąc głęboki wdech. Po chwili żaba wyglądała identycznie jak poprzednia.

Katacuschee · Wysłany: Sob 18:21, 21 Mar 2009 Temat postu:

Na widok kolejnej rozdętej jak balon żaby parsknął śmiechem. Podbiegł do jeziora, żeby znaleźć kolejną. Tym razem wywlókł trochę większą żabę. Szybko ją nadmuchał i zatkał łapką pyszczek, żeby nie wypuściła tak szybko powietrza.
- Szkoda, że tylko na chwilkę robią się takie - powiedział, kiedy zabrał łapkę, a żaba gdzieś "odfrunęła".

Daisy Mae · Wysłany: Sob 18:26, 21 Mar 2009 Temat postu:

-Ale nawet przez tą chwilę jest ubaw. - powiedziała z uśmiechem patrząc to na brata, to na inne żaby skaczące spokojnie blisko brzegu.

Katacuschee · Wysłany: Sob 18:29, 21 Mar 2009 Temat postu:

- Nadmuchamy wszystkie? - zaproponował ze złowieszczym uśmiechem wlepiając oczy w grupkę żabek wylegujących się przy brzegu jeziora.

Daisy Mae · Wysłany: Sob 18:31, 21 Mar 2009 Temat postu:

Zerwała się z miejsca i pognała w stronę żab łapiąc kilka w łapki. Brała złapane przez siebie żaby i nadmuchiwała je śmiejąc się z każdej z nich.

Katacuschee · Wysłany: Sob 18:36, 21 Mar 2009 Temat postu:

Pobiegłszy za siostrą, w ostatniej chwili uniknął kąpieli w zimnym jeziorze. Łapał coraz to kolejne żabki i nadmuchiwał, aż w końcu lekko zakręciło mu się w łebku od ciągłego brania głębokich wdechów. Zrobił sobie krótką przerwę.
- Prawdziwi z nas żabi dręczyciele - powiedział ze śmiechem.

Daisy Mae · Wysłany: Nie 11:10, 22 Mar 2009 Temat postu:

-A jak! - powiedziała radośnie wypuszczając ostatnią żabę złapaną przez siebie. - Ale chyba tamte zostawimy już w spokoju, co? - wskazała na kilka żab, które radośnie skakały przy brzegu jeziora.