Cleo wpadła do domu i rozejrzała się. Nie było psów. Widziała tylko ślady ich łap, prowadzące do tylnego wyjścia. Dziewczyna usiadła i miała nadzieję, że ich zwierzaki się odnajdą. Po chwili pobiegła ...
Cleo musiała przygarnąć psa. Zauważyła przy wejściu dwa słodziaki i od razu jej polubiła.
- Chodźcie ze mną. Będę waszą panią. Przyjdźcie na ulicę Dębową 13. - uśmiechnęła się i wyszła z schroniska.
...