Zachód Słońca

Carolain · Gość

Rozejrzała się do okoła

Samira Allen

Zerknęła obojętnie na dziewczynę.
-Ta, hej - mruknęła i przeniosła wzrok na psa.
Od dziecka wolała towarzystwo chłopaków niż dziewczyn, z płcią piękną nie zawsze potrafiła się dogadać.

Przeniosła piwne oczy na przybyłego blondyna.
-Hej - powiedziała i uśmiechnęła się kątem warg.

Peter

-Hej - odpowiedział, i podszedł do Samiry. Usiadł obok niej -Jak żyjesz ?

Ceryl · Gość

Podszedł do Samiry i wdrapał się na jej kolana. Fuknął coś pod nosem, jak to pies i zasnął.

(spadam)

Samira Allen

Poczochrała psa za uchem i wyciągnęła drugą słuchawkę z ucha.
Uśmiechnęła się odrobinę szerzej.
-A no jak widać, nic specjalnego - powiedziała i przejechała dłonią po włosach, które jak to miały z natury były lekko roztrzepane.

Peter

Podniósł kamień i rzucił do wody. Cholera. Nie przewidział, że ochlapie wszystkich i wszystko dookoła.

Samira Allen

Pchnęła go na piach i spojrzała na krople wody, które wsiąknęły w jej spodnie.Wyszczerzyła się złośliwie.

Peter

Podniósł się z piachu, i uśmiechnął. -Ładnie to tak, obcych ludzi po piachu tarzać ? - dał jej delikatnego kuksańca, w bok.

Samira Allen

Wystawiła mu język, i poczochrała po włosach. Podparła się dłońmi na piachu, kierując swój wzrok na gwieździste niebo.

Peter

Pokręcił głową z dezaprobatą. Przejechał dłonią po włosach i podciągnął kolana pod brodę. Wystawił jej język.

Cya będe jutro Wink

Samira Allen

Strzepała piach z spodni i przeczesała palcami grzywkę.

/Say.

Peter

Uśmiechnął się. Zabrał dziewczynie jedną słuchawkę i włożył do ucha. Uniósł brew.

Samira Allen

Zerknęła na niego i wyszczerzyła się.

Peter

-Co się szczerzysz ? - uśmiechnął się i postanowił odwdzięczyć. Popchnął ją na piasek.

Samira Allen

Dźwignęła się na łokcie i spojrzała na niego zadziornie.
-A za co to ? - wymamrotała.