Zachód Słońca

Brayan

Tylko gdzie...? - zaczął się zastanawiać patrząc na morze. - Ja nie mam pomysłu. Może Ty jakiś masz? - spytał po chwili.

Mishelle

A mam! - zawołała z brzegu. Spojrzała na zachód słońca, później na Braya. Ale musisz być suchy żeby tam iść - dodała.

Sayoko

Tanecznym krokiem pojawiła się na plaży. Chłodny wiatr delikatnie muskał jej twarz, w końcu było lato.
Zmierzyła wzrokiem okolicę ruszając ku wodzie.

Natalie

Dziewczyna powoli spacerowała plażą. Rozejrzała się, zauważyła tylko jedną osobę. Postanowiła do niej podejść i tak też zrobiła. - Cześć, jestem Natalie. - przedstawiła się nieznajomej.

Sayoko

Jej twarz rozjaśnił uśmiech. - Hey, Sayoko jestem. - Przedstawiła się wyciągając dłoń do dziewczyny, jak jej tam, Natalie.

Natalie

- Pewnie niedawno przyjechałaś? - domyśliła się, nie kojarzyła jej znikąd, a większość mieszkańców PB widziała choć raz.

Sayoko

Odpowiedziała jej skinieniem głowy.
Delikatnym ruchem odgarnęła powierzchnię piasku tuz pod sobą i usiadła. - A ty długo tu jesteś? - Zapytała. Zazwyczaj nie prowadziła rozmowy o tak banalnych sprawach, ale to nieznajoma zaczęła.

Natalie

- Prawie dwa lata. - odparła, również siadając. - Masz jakieś ciekawe zainteresowania? - zapytała, bo przeważnie ludzie mieli coś fajnego do powiedzenia o sobie i swoim hobby.

Sayoko

- Ciekawe ? Najwyżej zwyczajne. - Powiedziała słysząc kolejne pytanie. Przez chwile przyglądała się długim włosom nieznajomej delikatnie "tańczącym" na wietrze, po czym kontynuowała. - Interesuję się psychologią, nie tylko ludzką. - Wyjaśniła.
Przejechała dłonią po miękkim, ciepłym piasku.

Natalie

- Nazwałabym to bardzo ciekawą rzeczą. - stwierdziła po chwili, przyglądając się maleńkim ziarnkom piasku. - Nie każdy interesuje się czymś złożonym, ciekawym, oryginalnym i pożytecznym zarazem.

Sayoko

Przytaknęła.
- A ty masz jakieś specjalne zainteresowania? - Zapytała. Znała wielu ludzi, którzy mieli hobby, ale odznaczające się słomianym zapałem.

Natalie

- Owszem. Sport, podróże, poezja, muzyka, fotografia. - odparła po chwili. - Nic szczególnego. Zwyczajne, czasem aż zbyt zwyczajne. - skrzywiła się lekko.

Sayoko

- Jak sama powiedziałaś, wszystko jest ciekawe. Zależy pod jakim kątem się na to patrzy. - Odparła odsłaniając zęby w zachęcającym uśmiechu.
Przeniosła wzrok na horyzont, zawsze wzbudzał jej ciekawość.

Natalie

- No tak, zazwyczaj wszyscy uważają, że inni mają ciekawsze hobby. - stwierdziła, uśmiechając się pogodnie. - Tyle że zawsze chciałam robić coś niebanalnego, takiego... ciekawszego.

Sayoko

- To co robisz... nudzi cię? - Zapytała przyglądając jej się badawczo. Psychologia od zawsze budziła w niej energię i chęć do działania, do pomocy innym.