Spokojna plaża

Natalie

Pokiwała głową. - Zapewne dlatego. - odparła. Spojrzała na chłopaka. - Masz tu jakąś rodzinę czy coś? - zapytała.

Alfa

Przyszła na plaże radośnie nucąc jakąś piosnkę. Zatrzymała się na chwilę i uważnie przyjrzała się człekom. Jednak po chwili otrząsnęła się i powóciła do nucenia idąc żwawo w kierunku morza.

Malkolm

Nie mam. Siostra mieszkała tutaj ale wyjechała. - powiedział po chwili zastanowienia. - A Ty? - spytał patrząc na nią.

Natalie

- Dwie siostry. - odparła. - Sam i Nora. Dawno ich nie widziałam, bo wszystkie mamy jakieś problemy... I tak jakoś wychodzi. xd

Gabrielle

Przyszła nad morze i usiadła na plaży spoglądając w błękitną taflę wody. Cicho westchneła zamykając oczy.

Peter

Przyszedł na plaże, co jakiś czas nerwowo trzepiąc nogami. Mimo woli, piasek przesypywał mu się przez buty. Burknął coś pod nosem, po czym opadł na chłodny piach. Ściągnął buty i zaczął je wytrzepywać.

Gabrielle

Spojrzała na chłopaka i ponała go poznac, a co. Podeszła do niego na czworakach z szerokim uśmiechem.
- Bu ! - powiedziała zabierając mu jednego buta.

Peter

-a. - stwierdził spokojnym głosem, co miało być chyba imitacja przerażenia i krzyku. Spojrzał na dziewczynę i wyciągnął jej z dłoni własnego buta. Uśmiechnął się kątem ust. Wytrzepał buty, i ponownie założył na stopy.

Gabrielle

-"a" znaczy AAAAAA czy "a" znaczy odwal się ? - powiedziała spoglądając kątem oka na zabrany but.

Peter

Zmierzył dziewczynę spojrzeniem po czym parsknął śmiechem.
-'a' znaczy 'AAAA'. - stwierdził poważnie kiwając głową.
-Peter. - wyciągnął dłoń w kierunku dziewczyny.

Gabrielle

Uśmiechnęła się widząc że rozbawiła chłopaka. - Gabi. - powiedziała wyciągając ręke i próbując nie stracić równowagi jak to często miała w zwyczaju.

Peter

Uśmiechnął się kątem ust. Uścisnął dziewczynie dłoń, po czym podciągnął wyżej jedno kolano i oparł na nim brodę. Mruknął coś pod nosem, co zapewne miało być 'Miło mi.' ale tak naprawdę to nie ma pewności. Jak to miał już w zwyczaju wbił spojrzenie w dziewczynę.

Gabrielle

Wytrzeszczyła na niego oczy. - Ty należysz do jakiegoś gangu czy co ? - zapytała, a przed oczami stanął jej Jacob, który dokładnie tak samo się na nią patrzył. To zaczynało byc przerażające.

Peter

-Gangu ? - powtórzył za nią szczerze zdziwiony. Przekręcił lekko głowę, jakby zastanawiając się chwilę.
-Nie, chyba nie. - stwierdził niepewnie. Wydął usta w lekkim uśmiechu, widząc jej zdziwienie.
-Skąd takie pytanie ?

Gabrielle

- Jesteś już drugim chłopakiem który zamiast mówic tylko się na mnie patrzy. To niepokojące. - powiedziała próbując się nie roześmiac ze swojej głupoty.