Pierwszy dzień lata!

Kathy

-Hej- odpowiedziała, spojrzała w obłoki wzdychając.

Blackie

Odpięła swoje krótkie spodenki i odsłoniła dół od stroju kąpielowego (jak to brzmi xDD) usiadłą na brzegu patrząc jak mewy szybują nisko nad wodą. Westchnęłą cicho. Uwielbiała to miejsce.

Nate Archibald · Gość

Zerknął zaciekawiony na sylwetkę brunetki, uśmiechnął się tym swoim cwanym, ujaranym uśmieszkiem i opadł na piach.

Blackie

*no,no xDD*
Czując nagły przypływ oczoty na pływanie wstała i zdjęłą bluzkę. Nachyliła się, aby stopniowo przyzwyczaić się do wody. Usiadła na brzegu i rzuciła zadziorny uśmieszek Nate' owi. xDD

Kathy

Spojrzała jednym ruchem na Blackie i Nate, lekko uśmiechnęła się i powróciła do książki.

Nate Archibald · Gość

Założył jedną rękę za głowę i przymknął powieki. Zaciągnął się.

Blackie

Rozłożyła ręce i o lekko przejechała po falach, które co chwila przybywały do brzegu. Idealne miejsce na odpoczyne-mruknęła do siebie.

Kathy

Ze zmęczenia szorowała oczy przez jakąś minutę. Potem odłożyła książkę, przeciągnęła kolana do brody i tak siedziała.

Nate Archibald · Gość

Po chwili ugasił skręta w palcach i schował go do paczki z papierosami. Oparł się na łokciach i spojrzał na blondynkę czytającą książkę.

Kathy

Spojrzał na chłopaka, usmiechnęła się do niego i powróciła do nudnego wpatrywania się w fale.

Blackie

Wstała i szła dalej w wodę. Zanurzyła się i po jakimś czasie wyszła zaczesując ręką włosy. Minęła chłopaka i usiadła mokra na piasku obok Kathy. Co u Ciebie? Dawno się nie widziałyśmy- mówiła do dziewczyny, ale jej wzrok ukradkiem wędrował ku nieznajomemu chłopakowi.

Nate Archibald · Gość

Oho, najwyraźniej wszyscy tutaj lubili milczeć. Uśmiechnął się sam do siebie i przetarł dłonią zmęczone oczy.

Kathy

Blackie

Mało Cię znam, ale na tyle dobrze, że nie musisz udawać-powedziała. Nie ukryjesz tego co Cię boli-wytłumaczyła. Ale jeśli nie chcesz nie będę pytała-objęła koleżeńsko Kathy.

Kathy

- Nie no nic się nie stało, poprostu jestem całkowicie szczęśliwa- powiedziała z ironią w głosie.