Plac Zabaw

Eville · Gość

Ruda buntowniczka wysunela sie zza zjezdzalni i z usmiechem na twarzy usiadla na hustawce. Zaczela sie delikatnie hustac.

Garo · Gość

Przyszła na plac tym razem (nie) poszukując kotów. Wdrapała się na zjeżdzalnię i obserwowała okolicę.

Eville · Gość

Zasmiala sie widzac psa wchodzacego na zjezdzalnie. Co on tam robi? nie wie, ze psom wstep wzbroniony?
- Spadaj, kundlu, to nie miejsce dla ciebie. - mruknela ogladajac paznokcie - widzisz tamta tabliczke? Pisze tam 'zakaz wprowadzania psow'- dodala tym samym stonem, co wczesniej.

Garo · Gość

-A tobie co,czerwonopadalcu?-warknęła głośno siedząc na górze.-mam gdzieś tabliczki- głośno szczeknęła (lecz dziewczyna i tak nic nie zrozumiała xd)

Shade · Wysłany: Pon 18:06, 23 Mar 2009 Temat postu:

Wbiegła na plac. Nigdy tu nie była lecz wyczuwała, że nie jest tu pusto. Podeszła do huśtawki i wskoczyła na nią dwoma przednimi łapami stojąc i obserwując wszystko w koło. Była bardzo głodna. Wystające żebra były z daleka widoczne. Musiała coś zdobyć do jedzenia...

Amy · Gość

Przyszła i zauważyła psa opierającego się dwoma łapami na huśtawce. Usiadła na huśtawce obok, po czym spostrzegła, że psina jest wygłodzona. Wyjęła z torby kanapkę z szynką i podała jej do pyska.

Shade · Wysłany: Pon 19:37, 23 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na dziewczynę i szybkim ruchem chwyciła kanapkę bardzo zachłannie raniąc przy tym kłem lekko jej palec. Szybko ją połknęła po czym zeszła z huśtawki i usiadła na trawie. Było jej znacznie lepiej lecz wciąż była głodna. *Pewnie ma więcej...*

Amy · Gość

Otarła oślinioną rękę o spodnie i spojrzała na psa. Zaczęła się lekko huśtać.

Shade · Wysłany: Pon 19:51, 23 Mar 2009 Temat postu:

/Napisałam, że zraniłam a nie obśliniłam.../
Spojrzała na dziewczynę jeszcze raz po czym wstała i otrząsneła się ze wszelkich śmieci. Spojrzała w niebo. Tak lubiła w nie patrzeć, ponieważ towarzyszyło jej przez całe to życie...

Marco · Wysłany: Pon 21:35, 23 Mar 2009 Temat postu:

Wszedł do parku, kopnął pierwszy lepszy kamień i usiadł na ziemi opierając plecy o drzewo

Indiana · Gość

wzedł na plac i zaszczekał głośno podbiegł dochłopaka-hej masz kanapke koleś, a może pobawisz się ze mna ,rozumiesz brok toważystwa- jasne że Marico go nie zrozumiał ale co tam a może skapnie się o co chodzi

Marco · Wysłany: Pon 21:53, 23 Mar 2009 Temat postu:

skrzywił się widząc zwierzaka, ale podrapał go za uchem - idź i daj mi spokój-powiedział, włożył słuchawki do uszu

Neet · Gość

Wszedł na plac po czym rzucił plecak pod jedną z drabinek.Usiadł obok niego i zaczął rysować patykiem w piachu.

Vico · Gość

Przyszła i się rozejrzała. Spojrzała na dwóch chłopaków i od razu uśmiechnęła się lekko pod nosem. Usiadła na huśtawce i lekko się odepchnęła nogą

Indiana · Gość

kurcze, jak to robią te małe terierki że wystarczy że podskoczą koła ludzia to dostają kiełbasę ,co za niesprawiedliwy świat-powiedział i podszedł do Viko prubując szczęścia jeszcze raz-chej, ty dziewczynko widziałaś jak skacze daj kanapkę-zaszczekał i skoczył niezdarnie dwa razy ,podbiegł do Viko i zroił maślane oczka