Plac Zabaw

Neet · Gość

Spojrzał na Vico po czym wyciągnął z kieszeni spodni czasopismo o samochodach i zaczął je przeglądać.

Marco · Wysłany: Pon 21:59, 23 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnął się sam do siebie na widok odchodzącego psa

Midori · Wysłany: Pon 22:13, 23 Mar 2009 Temat postu:

Weszła powoli, pewnie stawiając łapy. Rozejrzała się, wysoko unosząc pysk. Zmrużyła ślepia siadając. Ogon jej powoli uderzał o ziemię.

Marco · Wysłany: Pon 22:16, 23 Mar 2009 Temat postu:

zawołał cicho Midori, strasznie przypominała mu jego poprzednią suczkę

Neet · Gość

Po chwili przestał czytać czasopismo i wrzucił je do plecaka.Spojrzał się na psa ,zaraz potem założył kaptur od bluzy na głowę i zaczął słuchać muzy z mp3.

Midori · Wysłany: Pon 22:17, 23 Mar 2009 Temat postu:

Zmarszczyła nos w grymasie niezadowolenia słysząc, że ktoś ją woła. Nie ruszała się z miejsca, po prostu cały czas wodziła wzrokiem za chłopakiem.

Marco · Wysłany: Pon 22:20, 23 Mar 2009 Temat postu:

uparciuch, jak Jenn-zaśmiał się cicho

Neet · Gość

Wstał,nawet nie otrzepując spodni z piachu.Zarzucił na ramię czarny plecak i wyszedł.

Indiana · Gość

padszedł do Midori-co, za nudy-tusię nic ciekawego nie dzieje

Midori · Wysłany: Pon 22:22, 23 Mar 2009 Temat postu:

Oblizała pysk, nie odrywajac odeń wzroku. Nie podejdzie, wiec samemu trzeba ruszyć zadek. Podniosła się i podeszła powoli i dość niepewnie do chłopaka. Psa natomiast zignorowała.

Yennefer · Wysłany: Pon 22:26, 23 Mar 2009 Temat postu:

Usiadła na trawie tuż za ogrodzeniem. Gdy potrzebowała towarzystwa lubiła miejsca gdzie jest gwar, nawet jeśli po prostu tam była. Oparła brodę na kolanach i spokojnym wzrokiem przyglądała się obcym.

Indiana · Gość

padszedł i szczeknoł- tobie też się nudzi? może cić razem porobimy?-naturalnie yenifer nie zrozumiala jego szczekania ale indi był święcie przekonany że dziewczyna go zrozumiala

Yennefer · Wysłany: Wto 14:35, 24 Mar 2009 Temat postu:

Podniosła głowę patrząc na owczarka.
-Cześć, przyjacielu. Czego tu szukasz?-zapytała przyjaźnie, wyciągając dłoń.

Shade · Wysłany: Wto 16:46, 24 Mar 2009 Temat postu:

Wstała z trway po czym rozejrzała się. Jednak po krótkim namyśle się położyła wypatrując jakiegoś celu. Zazwyczaj jej się nie nudziło lecz teraz był wyjątek. Rozejrzała się po psach i zgromadzonych tu ludziach.

Eville · Gość

- Matko, cóż za zebranie- mruknęła cicho potrzepując długimi, rudymi włosami na boki. Następnie odbiła się nogami od ziemi i zaczęła huśtać.