Piękny, stary park...

Yadis · Wysłany: Śro 2:53, 04 Mar 2009 Temat postu:

Splotłam dłonie w teatralnym geście i spojrzałam na niego z nabożnym podziwem :
- Nie żaaartuj ? - powiedziałam przeciągając sylaby.

Steve · Wysłany: Śro 2:59, 04 Mar 2009 Temat postu:

- No widzisz. Biorąc pod uwagę moje upodobania muzyczne, dokonałem niemożliwego.
Parsknął śmiechem. Wystarczyła wzmianka o death metalu by rozśmieszyć go do łez.

Yadis · Wysłany: Śro 3:02, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Zapewniam, że tak okrutna dla uszu jak oni nie jestem - powiedziałam wciąż się śmiejąc - No wiesz, bo my fani death metalu... - zaczęłam, ale znów zaczęłam się śmiać. Wytarłam łzy z policzków.

Steve · Wysłany: Śro 3:06, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Och, Boże! - zawołał udając przerażenie. Odskoczył od Yadis i wyciągnął ręce w jej stronę układając palce wskazujące w krzyż - Deathmetalowiec!

Yadis · Wysłany: Śro 3:07, 04 Mar 2009 Temat postu:

To już było ponad moje siły. Usiadłam na ziemi i zakryłam twarz dłońmi przeraźliwie trzęsąc się ze śmiechu.

Steve · Wysłany: Śro 3:10, 04 Mar 2009 Temat postu:

Zatrzymał się i również zaczął dusić się ze śmiechu. Gdy trafił do tego parku spodziewał się zdecydowanie innego spaceru.

Yadis · Wysłany: Śro 22:56, 04 Mar 2009 Temat postu:

Musieliśmy dość dziwnie i zabawnie wyglądać. Gdy po dłuższym czasie zdołałam się trochę opanować, wyciągnęłam rękę do Steve'a by pomógł mi wstać.

Steve · Wysłany: Śro 23:06, 04 Mar 2009 Temat postu:

Złapał dłoń dziewczyny i pociągnął ją lekko by pomóc jej wstać. Wiedział, że ta sytuacja była dość zabawna, ale żeby dostać takiego ataku śmiechu jak Yadis?

Yadis · Wysłany: Śro 23:10, 04 Mar 2009 Temat postu:

Wytarłam resztki łez z policzków. Zauważyłam wzrok Steve'a.
- Też byś się tak śmiał gdybyś widział to z mojej perspektywy - powiedziałam uśmiechając się.

Steve · Wysłany: Śro 23:15, 04 Mar 2009 Temat postu:

Przewrócił oczami i odparł z uśmiechem:
- No tak... zapomniałem, że Steve + krzyż = wybuch śmiechu.

Yadis · Wysłany: Śro 23:22, 04 Mar 2009 Temat postu:

Parsknęłam cicho, ale zdołałam powstrzymać kolejny niekontrolowany atak śmiechu. Spojrzałam na jego ubiór, na moje glany, spodnie z łańcuchem i czarną bluzkę... potem omiotłam spojrzeniem ludzi naokoło i znów zachciało mi się śmiać.
- Sądzisz, że oni myślą iż jesteśmy deathmetalowcami ? - spytałam zastanawiając się nad poziomem wiedzy ludzi naokoło na ten temat.

Steve · Wysłany: Śro 23:28, 04 Mar 2009 Temat postu:

Rozejrzał się i powiedział ze śmiechem:
- A ja tu nie widzę nikogo innego... A tak poważnie to dla przeciętnego słuchacza muzyki pop każdy osobnik w glanach, niezależnie do tego czy tak naprawdę jest punkiem, metalem, rockersem czy gotem, to brudas, który przy dźwiękach death metalu lubi sobie przekąsić kota. Czarnego kota.

Yadis · Wysłany: Śro 23:33, 04 Mar 2009 Temat postu:

Zatrzymałam się i zmarszczyłam brwi.
- Czy nie powinnam wywiesić na szyi tabliczki z napisem "Nie jadam kotów" ? - spytałam wyszczerzając się do niego.

Steve · Wysłany: Śro 23:35, 04 Mar 2009 Temat postu:

- Oczywiście że powinnaś - powiedział siląc się na poważny ton. - A na plecach drugą o treści: "...ja tylko smakuję ich krew."

Yadis · Wysłany: Śro 23:38, 04 Mar 2009 Temat postu:

Parsknęłam śmiechem i dodałam szybko :
- Ciiii...bo jeszcze ktoś usłyszy !