Piękny, stary park...

Evita

- Przecież mówiłam, że darmowe. - wyszczerzyła się patrząc na ogon Trutki. - Bedziesz miała brudne futerko, fuja, Trutka. - powiedziała widząc jak kotka układa się na piasku.

Tauti

-och nie! - wykrzyczała nwtychmiast wstając z piasku. Otrzepała się i zaczeła biegać i skakac w koło jak oszalała, żeby piasek wylazł z jej futra. -jest tu gdzieś fryzjer? - spytała powaznie, rozglądając się.

Evita

- Właśnie z nim rozmawiasz, koteczku. - wybuchnęła śmiechem, zeskoczyła z drzewa. - Więc jaką fryzurke pani sobie życzy ? - zapytała wystawiając pazury.

Tauti

-Irokeza! - wycedziła spogladając na inne koty.

Evita

- Zgoda. - wyszczerzyła się. - Ale zamknij oczy. - poprosiła. ^^

Tauti

-to ja sie jeszcze zastanowię - powiedziała wspinając się na drzewo. -a jak mnie obciachasz do łysa, jak ja się wtedy pokazę Pazikowi! - zawołała do niej z góry.

Evita

- Znajomej bym taki numer wycięła? - spojrzała na nią dziwnym wzrokiem, usiadła. - Az tak mi ufasz ? - chrzaknęła niezadowolona :3.

Tauti

-no wiesz, Ty jesteś inna - zastanawiała się machając ogonem. -ale raz się żyje - poprawiała się xd

Evita

- Jestem inna ? - mruknęła udając niezadowolenie, jednak starała sie w tych słowach znaleźć dobre strony. - No, to zamykaj oczka. - powiedziała i szykowała się do pracy.

Tauti

-jak to zepsujesz, to już nie zyjesz - usmiechnęła się słodko zamykając oczy xd

Evita

- Nie zepsuję. - uśmiechnęła sie mówiąc to i wystawiła pazury. Obcięła na początek kotce wąsy, tzn. wg niej tylko przycięła, ale wąsów nie było prawie wcale xD. Obcięła włosy z uszu, a na głowie wygoliła pas na którym nie było wcale sierści. xD .- Jest irokez. - powiedziała z dumą widząc wygolony pas.

Tauti

-czuje się...łysa - wybuchnęła śmiechem -gdzie lusterko - spytała rozbawiona.

Evita

Wyszczerzyła się cwanie. - Chodź. - powiedziała i pobiegła w stronę jeziora. - Zobacz się w tafli. - wybuchnęła śmiechem zanim kotka spojrzała na siebie. ^^

Tauti

-osz Ty, zabiję Cię! - powiedziała widząc sie wodbiciu. Skoczyła z pazurami na kotkę. -gdzie moje cudowne wąsy! - warknęła. -idź po klej i to zklejaj - wystawiła pazury przed nia, przyciskają ją do piasku xd

Evita

- Ej, ej, bez nerwów. Przecież ślicznie wyglądasz, o wiele lepiej niż przedtem. - wybuchnęła kotce śmiechem w pysk. - A niby jak miałabym je przykleić skoro nie wiem gdzie one są ? - zapytała z rozbawieniem.