Ruiny domu

Garo · Gość

/dobra,niby wyczuła krew czy coś xd\

Błądziła jeszcze przez chwilę.Nagle znalazła się w miejscu gdzie siedziała dziewczyna.

Idalia · Wysłany: Wto 18:59, 10 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na psa nieprzytomnie, po czym wbiła wzrok w obandażowaną nogę i ponownie obdarzyła psa spojrzeniem, tym razem pełnym zażenowania.

Garo · Gość

Podbiegła i ugryzła dziewczynę w to samo miejsce co wcześniej.
/ale się na ciebie uparłam xD\

Cujo · Gość

Przemknął jak cień po ruinach. Jego zapach... zanikł gdyż wcześniej był w wodzie. Łapy stukały lekko o podłogę. Oczy wpatrzone w podłogę nie mogące się zdradzić. Stanął i słuchał.

Idalia · Wysłany: Wto 19:17, 10 Mar 2009 Temat postu:

-Wiesz co? S**m na ciebie. Z wysokiej góry, k***a - powiedziała irytująco spokojnym tonem w kierunku psa, który właśnie ją ugryzł - Najwyżej zarazisz się ode mnie. To nie mój problem.

Garo · Gość

-Nowe słowa?-zrobiła zdziwioną minę,nawet nie wiedziała co ona mówi.Nawet pyska nie miała zakrwawionego.Mlasnęła tylko znudzona i zeszła po schodach.

Idalia · Wysłany: Wto 21:24, 10 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na psa z politowaniem i wybuchnęła głośnym, szorstkim śmiechem.

Garray · Wysłany: Śro 19:42, 11 Mar 2009 Temat postu:

Spokojnie patrzył na dziewczynę. Zaraz odleci i chyba nie ma zamiaru szybko wracać. -pomyślał z nagłym poirytowaniem. Podniósł się i podszedł do niej.
-Wstawaj, idziemy.-powiedział spokojnie, powoli przeciągając słowa.

Idalia · Wysłany: Śro 20:49, 11 Mar 2009 Temat postu:

Uniosła brwi.
-Dokąd i po co? Źle ci tu? - odpowiedziała spoglądając na chłopaka nadzwyczaj trzeźwo.

Garray · Wysłany: Śro 20:55, 11 Mar 2009 Temat postu:

-Dalej, dalej, idziemy, póki możesz. Nie mam ochoty nieść Cię do bardziej cywilizowanego miejsca jak padniesz.-mruknął w odpowiedzi, pociągając ją lekko za ramię do góry.

Idalia · Wysłany: Śro 21:00, 11 Mar 2009 Temat postu:

-Nie padnę - posłusznie wstała, a po chwili namysłu zapytała - Dokąd?

Garray · Wysłany: Śro 21:03, 11 Mar 2009 Temat postu:

-Przed siebie.-odpowiedział, karcąc się w duchu. Miał się już nie plątać w niczyje sprawy.

Idalia · Wysłany: Śro 21:05, 11 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała ze zdziwieniem na towarzysza.
-Przed nami jest barierka. Dość zrujnowana w dodatku - powiedziała ze szczerym oburzeniem.

Garray · Wysłany: Śro 21:09, 11 Mar 2009 Temat postu:

Przewrócił oczami. Naprawdę była już taka nieprzytomna, czy tylko udawała?
-Barierkę wyminiemy.-obiecał jej cierpliwie.

Idalia · Wysłany: Śro 21:14, 11 Mar 2009 Temat postu:

-To zmienia postać rzeczy - uśmiechnęła się szeroko -Powiedz mi tylko po co tam idziemy. Noga mnie trochę boli.