Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Inari
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna -> Budynki mieszkalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:22, 08 Mar 2011    Temat postu:

- Wiesz, braciszku, tu nie chodzi tylko o twój czas, ale też o moje bezpieczeństwo - odpowiedziała, przewracając oczami. - Bo co będzie, jeśli źle ją złożysz albo zamontujesz i kiedyś niespodziewanie na mnie spadnie?
Wsparła się plecami o szafę i swym zwyczajem skrzyżowała ręce na piersi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:55, 11 Mar 2011    Temat postu:

Prychnął cicho.
- Ha, no proszę. Zawsze przeczuwałem, że gdzieś pod tą Twoją pokazową brawurą kryje się tchórz. - stwierdził prowokacyjnie po czym odwrócił się by ukryć lekki uśmiech, który pojawił się na jego twarzy. Jakby nigdy nic powrócił do swojego zajęcia. Skoro nie chce jego pomocy, proszę bardzo, niech stoją te płyty byle jak ściśnięte. Zaczął spokojnie ustawiać jedną koło drugiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:27, 11 Mar 2011    Temat postu:

A ona tylko coś fuknęła pod nosem i ściągnęła brwi, obrzucając brata iście morderczym spojrzeniem. Nie chciała się kłócić. Wolała poczekać z tym, aż chłopak rozpakuje wszystkie jej rzeczy.
Tu przecież chodziło o jej zdrowie, a może nawet życie! Co by było, gdyby taka półka garrayowej roboty nagle obluzowała się i spadła jej na jakąś kończynę, łamiąc kości? Albo na głowę, rozbijając czaszkę?! Inari lekko się wzdrygnęła, oczami wyobraźni ujrzawszy siebie nieprzytomną, leżącą na podłodze pod ciężką półką. Paskudna wizja!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inari dnia Pią 23:29, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:09, 13 Mar 2011    Temat postu:

    * * *

Inari przybyła do swojego mieszania z Eqi na rękach. Trochę niewygodnie było jej otwierać drzwi, kiedy trzymała kotkę, lecz jakoś jej się to udało. Weszła do mieszkania i posadziła Eqi na kanapie.
- Witaj w domu, mała - powiedziała z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inari dnia Nie 22:11, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eqi




Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:18, 13 Mar 2011    Temat postu:

Eqi uśmiechnęła się. Kanapa była wygodna i mięciutka. Kotka się ułożyła i patrzała na In. Była ciekawa, co teraz zrobi. Zastrzygła uchem i śledziła każdy jej ruch. Jednak nie spodziewała się żadnego takiego złego. Po prostu może coś zrobi innego, np. hmm... Zamknie drzwi, lub je otworzy? Mała patrzyła na Inari bez przerwy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:28, 13 Mar 2011    Temat postu:

- Niestety, ale muszę teraz zrobić coś mało przyjemnego - powiedziała i ruszyła do kuchni. Powinna mieć tam apteczkę, a w niej niedawno zakupioną wodę utleniona. Inari mieszkała w kawalerce, gdzie jedyny pokój połączony był z kuchnią, wiec Eqi mogła śledzić każdy jej ruch. Dziewczyna wyciągnęła z szafki kuchennej wacik i buteleczkę utlenionej wody. Podeszła do kotki i wzięła jej zranioną łapkę. Przytrzymała, by Eqi nie mogła jej zabrać, kiedy będzie szczypać i polała spor ilością wody, by dobrze odkazić. Rana musiała być porządnie zabrudzona, bo woda momentalnie się zapieniła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eqi




Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:58, 13 Mar 2011    Temat postu:

Jednak Eqi była twarda i nawet nie próbowała się wyrwać. Co prawda ją szczypało, lecz wiedziała, że to dla jej dobra. Czekała, aż Inari skończy.Jednak usiadła, by było wygodniej, a przy tym nie poruszała łapką, by nie przeszkodzić właścicielce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:30, 14 Mar 2011    Temat postu:

Kiedy woda przestała się tak obficie pienić, Inari wytarła jej nadmiar z okolic zranienia, nie dotykając wacikiem samej rany. Pogłaskała Eqi po łebku i uśmiechnęła się.
- Bardzo dzielna z ciebie kotka - powiedziała. - Zasłużyłaś na coś dobrego. Bo pewnie jesteś głodna, co?
Dziewczyna poszła do kuchni. Wyrzuciwszy zabrudzony wacik i odłożywszy wodę utlenioną do szafki, zajrzała do lodówki. Nie posiadała żadnego typowo kociego pokarmu - nie spodziewała się przecież, że zamieszka z nią kot. Jednakże miała jakieś wędliny, które na pewno Eqi posmakują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eqi




Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:34, 14 Mar 2011    Temat postu:

Eqi miauknęła w stronę In. Od razu wyczuła zapach wędliny, przez co zaczęło ją kręcić lekko w żołądku. Była głodna. Jednak teraz cierpliwie czekała, aż dziewczyna przyjdzie. Po jakimś czasie zeskoczyła delikatnie z kanapy, by ją łapa nie bolała. Jedna dzięki pomocy Inari, mogła już łatwiej chodzić normalnie. Podeszła do niej i zaczęła się ocierać o jej nogi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:31, 15 Mar 2011    Temat postu:

Dziewczyna uśmiechnęła się, gdy poczuła, jak ciepłe ciałko kotki ociera się o jej nogi. Pokroiła wędlinę, by łatwiej ją było Eqi jeść. Już miała jej ją podać, ale... zaraz. Na czym? Przecież nie położy kotu jedzenia na podłodze.Inari zajrzała do szafki z naczyniami i wydobyła zeń dwa płaskie spodeczki. Na jeden z nich położyła przygotowaną dla kotki wędlinę, drugi napełniła wodą. Oba postawiła na podłodze obok Eqi.
- Smacznego - powiedziała z lekkim uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eqi




Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:44, 15 Mar 2011    Temat postu:

Kotka uśmiechnęła się do In. Zeszła z jej nogi i zaczęła powoli jeść. Wędlina była bardzo pyszna jej zdaniem. Co jakiś czas trochę popijała. Potem już talerzyki były puste i Eqi miauknęła do Inari. To miało oczywiście oznaczać "dziękuję".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:48, 22 Mar 2011    Temat postu:

Na wypadek gdyby kotce znów zachciało się pić, dziewczyna wlała jeszcze trochę wody do talerzyka. Drugi zaś zabrała. Cóż, żaden kot nie powinien się objadać. Po umyciu talerza, wróciła wzrokiem na kotkę. Na jej twarzy gościł uśmiech. Inari zawsze chciała mieć kota i co? Wreszcie marzenie się spełniło!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eqi




Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:16, 29 Mar 2011    Temat postu:

Eqi jeszcze dwa łyki wody zrobiła i spojrzała na In. Ich spojrzenia się styknęły. Miauknęła cicho do dziewczyny, po czym zamachała śmiesznie zdrową łapką. Druga zaś była podniesiona też, więc Eqi to musiała zrobić w siadzie. Potem jednak jej łapy miękko opadły na podłogę. Dalej patrzała dziewczynie prosto w oczy. Ciekawe, co z tym szczeniakiem... A może ona pójdzie po niego? Kto wie. On był taki śmieszny. Sama uśmiechnęła się z lekka na tą myśl.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna -> Budynki mieszkalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin