Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Inari
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna -> Budynki mieszkalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:00, 09 Lut 2011    Temat postu:

Widząc ściereczki w jej ręce chciał już zaprotestować, ale zmienił zdanie słysząc jej wyjaśnienia. No, w porządku, może dźwigać, przenosić, przesuwać meble, ale kurzy wycierał jej nie będzie! Książki i płyty może poprzenosić, ewentualnie można uznać to za nieco bardziej męczące zajęcie.
- Okay. - rzucił krótko i podszedł do wskazanych przez nią pudeł. Wyciągnął z kieszeni składany nóż i przeciął zaklejającą karton taśmę. Książki, stwierdził zaglądając do środka. Wziął do ręki leżącą na wierzchu, zerknął na następną i uśmiechnął się lekko. A on się zastanawiał, gdzie podziały się jego ulubione tytuły - teraz tajemnicze zniknięcie zostało wyjaśnione. Z uśmiechem pokręcił głową i odłożył powieść do kartonu.
- No i jak, mogę już działać? - zapytał przenosząc spojrzenie na siostrę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Garray dnia Śro 18:00, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:23, 09 Lut 2011    Temat postu:

- Tak, już skończyłam - odrzekła, obrzucając uważnym spojrzeniem wyczyszczone z kurzu deski. Teraz regał wyglądał zdecydowanie lepiej - ciemnobrązowe drewno nabrało delikatnego połysku. Inari odrzuciła ścierkę na jedno z zamkniętych jeszcze pudeł i oparłszy się o szafę, skrzyżowała ręce na piersi. Teraz jej jedynym zajęciem było patrzenie, jak Garray odwala za nią jedną z najgorszych robót w nowym mieszkaniu. Jak dobrze, że ją tu znalazł! Gdyby nie on, musiałaby sama namęczyć się przy schylaniu po książki, a tak jej praca przy regale ograniczyła się do parokrotnego machnięcia ścierką po półkach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:28, 09 Lut 2011    Temat postu:

- Co za szczęście. - mruknął pod nosem, na tyle cicho, żeby siostra go nie usłyszała - a jeżeli już, to niewyraźnie. Włożył nóż między zęby, schylił się i podniósł jeden z kartonów. Podszedł do regału drugi karton pchając przed sobą nogą, stawił oba obok siebie i przykucnął wyjmując nóż z ust. Rozciął taśmę z drugiego pudła, zajrzał do środka. Tu też książki, doskonale.
- Masz to poukładane w tych kartonach jakoś tematycznie? Autorami? Jak to ustawić na tych półkach, żebyś mogła się potem odnaleźć? -zapytał odwracając się w stronę siostry.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Garray dnia Śro 18:29, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:41, 09 Lut 2011    Temat postu:

Inari czekała tylko, aż Garray wypomni jej, że zamiast doprowadzać do porządku własne mieszkanie, stoi sobie i marnuje czas. Dziwiło ją, że jeszcze tego nie zrobił.
- Powinny być poukładane tytułami, alfabetycznie, ale nie musisz ich tak dokładnie ustawiać. Najwyżej później coś poprawię - odpowiedziała, rozglądając się po mieszkanku. W myśli już planowała, gdzie umiejscowi obrazki, zdobną lampę... dekorowanie było jedyną częścią przeprowadzki, której nie mogła się doczekać jeszcze zanim przyjechała do Palm Beach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:49, 09 Lut 2011    Temat postu:

Obrzucił spore pudła krótkim spojrzeniem, jakby próbując odgadnąć ile książek może się w nich znajdować. No cóż, na pewno sporo. Świadomy, że czeka go dłuższa chwila roboty usiadł po turecku na podłodze. Wyjmował książki po kilka, ostawiał je na półkach zaczynając od dołu.
- Będziesz tak stać i patrzeć? Przyniosłabyś chociaż bratu czegoś do picia, jak już się musisz obijać. - fuknął na siostrę udając irytację. W rzeczywistości nawet odpowiadało mu wyznaczone zajęcie - przynajmniej mógł odświeżyć pamięć czytając znajome tytuły i zyskać świadomość jakie książki posiada Inari. Jeżeli kiedyś będzie miał na którąś ochotę, siostra nie da rady wykręcić się od pożyczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:08, 09 Lut 2011    Temat postu:

- No, doooobrze... - mruknęła w odpowiedzi. Właściwie to ona też chętnie by się czegoś napiła. Już ruszyła do niedużego aneksu kuchennego, kiedy zorientowała się, że czajnik i naczynia wciąż schowane są w pudłach. W torbie, którą miała ze sobą podczas podróży powinien być jakiś nienapoczęty sok, ale szklanek trzeba poszukać... Inari westchnęła w zbolały sposób i zaczęła rozglądać się za tym odpowiednim kartonowym pakunkiem. Nieopodal stały trzy małe pudła - w którymś z nich powinny być szklanki. Chwyciła pierwszy z brzegu i delikatnie nim potrząsnęła. Usłyszała cichy brzdęk uderzających o siebie szklanych powierzchni.
~ "Ha, mam was!" ~ - pomyślała z uśmiechem i zerwała taśmę oklejającą karton. Wydobyła ze środka dwa naczynia. ~ "Dobrze, że nie stłukły się podczas przewozu. Mogłam je jakoś zabezpieczyć."
Ruszyła do łazienki i przepłukawszy szklaneczki z kurzu, wróciła do pokoju. Zaraz... gdzie ona postawiła tę cholerną torbę? A, tak! Na kanapie! W tym bałaganie Inari ciężko było się odnaleźć.
Dziewczyna zaraz wyjęła z torby pomarańczowy sok w kartonie i nalała do obu naczyń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:14, 09 Lut 2011    Temat postu:

Szybko wpadł w rytm pracy, zaczął układać książki niemal automatycznie. Wyjęcie kilku z pudła, krótkie zerknięcie na grzbiety okładek, na półkę. I to samo, to samo, to samo... Nawet nie zauważył kiedy ujrzał dno pierwszego kartonu. Zaraz, zaraz, czy on nie wysłał po coś siostry?
- Inari, czy Ty produkujesz te szklanki? A może wyciskasz sok z owoców? - krzyknął podnosząc na chwilę głowę. A, mniejsza o to. Odepchnął puste pudło, przyciągnął drugie, zapełnione. Wrócił do roboty. Niestety musiał wstać, by móc układać książki na półkach dalej od podłogi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Garray dnia Czw 16:52, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:40, 09 Lut 2011    Temat postu:

- Już, już... w gardle ci się chyba nie pali, nie? - odparła, wracając do Garraya z dwoma szklankami wypełnionymi sokiem pomarańczowym. Najpierw chciała podać mu tę, do której nalało jej się troszkę mniej napoju, ale w porę dotarło do niej, że to by już było przegięcie. Wyciągnęła ku bratu drugą szklankę. - Proszę. Niestety, to jedyny napój, który w tej chwili posiadam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:57, 10 Lut 2011    Temat postu:

- Żebyś się nie zdziwiła. - burknął pod nosem, nie kierując tych słów konkretnie do niej tylko rzucając je gdzieś w stronę półki, na której właśnie ustawiał ostatnie tomy. Odwrócił się w stronę siostry, wyjął jej z rąk szklankę.
- W porządku, nie jest źle. Zawsze może być gorzej. - stwierdził sentencjonalnie, za jednym razem wychylając sok. Oddał siostrze puste naczynie, machnął ręką wskazując regał.
- Skończyłem, jak widzisz. Co robimy z płytami, też tutaj? - zapytał przenosząc spojrzenie na ostatni karton stojący pod ścianą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:59, 10 Lut 2011    Temat postu:

Upiła niewielki łyczek soku i kiedy Garray podał jej szklankę, obie postawiła na brzegu zawalonego różnistymi pakunkami stołu i przygryzła górną wargę, wpatrując się w zawalone książkami półki. Niewiele tam miejsca zostało na płyty, lecz w chwili obecnej to było jedyne miejsce nadające się do ich ustawienia.
- Niech będzie tutaj - odrzekła, mierząc regał jeszcze jednym uważnym spojrzeniem. Płyt Inari miała całe mnóstwo, toteż Garray na pewno straci przy ich układaniu więcej czasu. By się nie zanudzić dziewczyna postanowiła więc ruszyć tyłek i przenieść do szafy swoje ubrania. Albo chociaż ich część - ze wszystkimi ciuchami mogła dziś nie zdążyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Inari dnia Czw 23:00, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:23, 10 Lut 2011    Temat postu:

Zmierzył regał krytycznym spojrzeniem. No dobra, jakoś sobie poradzi, chociaż jak znał życie - i siostrę - płyt nie będzie mało. Podszedł do kartonu, przyniósł go na miejsce i rozciął taśmę nierozłącznym nożem. Nie mylił się, czekało go trochę kombinowania jeśli chciał to wszystko jakoś zmieścić. Zmarszczył lekko brwi.
- A co ty na to, żebym Ci zbił na to jakąś półkę? Wystarczy oszlifować, polakierować i będzie elegancko. - mruknął po chwili namysłu. Spojrzał na siostrę pytającym wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:33, 10 Lut 2011    Temat postu:

Inari zdążyła już wleźć do środka dużej, na pierwszy rzut oka o wiele za dużej jak na mieszkanie o takich gabarytach szafy. Gdy usłyszała pytanie Garraya, wychyliła się z przepastnego wnętrza mebla ze ścierką w ręce.
- Mówisz poważnie? - spytała. Dziewczynie zdawało się, że zmontowanie półki to dość trudne i pracochłonne zajęcie, więc zaskoczyła ją jego propozycja. Przecież równie dobrze Inari mogła wybrać się do sklepu meblowego po gotowy produkt, zamiast męczyć brata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:19, 12 Lut 2011    Temat postu:

Wzruszył lekko ramionami.
- Jeśli odpowiadałoby Ci takie rozwiązanie to jasne, czemu nie. - stwierdził po czym roześmiał się cicho widząc jej zdumioną minę.
- Doprawdy, Inari, zaczynam się zastanawiać czy ja może kiedykolwiek byłem złym bratem? - zapytał z rozbawieniem. A wydawało mu się, że nigdy wcześniej nie dał jej powodów, dla których mogłaby wątpić w jego chęć pomocy w rozmaitych sprawach. No, chyba, że po prostu wątpi w jego zdolności i sądzi, że zbicie kilku deseczek będzie stanowiło dla niego problem.Dłonią odrzucił do tyłu włosy i uniósł do góry jedną brew, patrząc na nią z miną mającą wyrażać coś pomiędzy rozbawieniem a irytacją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inari




Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:09, 13 Lut 2011    Temat postu:

Przyjrzała się bratu, przymrużywszy powieki.
- Nie rób takiej miny. Idiotycznie z nią wyglądasz - stwierdziła i wyszła z szafy. Dość tego przecierania półek - były już wystarczająco czyste, by położyć na nich ubrania. Dodała. - Nie o to mi chodzi. Po prostu zastanawiam się, czy montowanie półki nie jest zbyt trudnym i pracochłonnym zajęciem.
Z ust Inari mogło to brzmieć mało wiarygodnie - w końcu zwykła wysługiwać się innymi bez skrupułów. Mimo to jej słowa były szczere - bo co by było, gdyby jakaś źle przybita deska spadła jej niespodziewanie na głowę? Inari nie miała pojęcia, czy Garray naprawdę umie robić takie rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garray




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:45, 18 Lut 2011    Temat postu:

Posłusznie zmienił minę na normalną, czyli taką, która wyrażała coś pomiędzy absolutnym spokojem i lekkim znudzeniem. Westchnął.
- Oj, Inari, a co w tym skomplikowanego? Parę godzin roboty, łącznie z wykończeniem. Zresztą, nie cierpię na brak wolnego czasu. - stwierdził wzruszając lekko ramionami. Nagle spojrzał na nią podejzrzliwie, jakby zdał sobie sprawę z jakiejś anomalii w zachowaniu siostry.
- A właściwie - zaczął. - To od kiedy Ty martwisz się o to, czy przypadkiem nie robisz mi problemów? Jakoś nigdy wcześniej Ci to nie przeszkadzało. - powiedział oskarżycielsko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.palmbeach.fora.pl Strona Główna -> Budynki mieszkalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin