Kawiarnia

Miley

Uśmiechnęła sie kątem ust- napewno dobrze, że tu zostałeś- powiedziała wbijając łyżeczkę w szarlotkę.

Travis

Uśmiechnął się.
- Grałaś kiedyś na gitarze? - zapytał uśmiechając się cwaniacko Cool

Miley

- Nie, nawet sobie tego nie wyobrażam.- zaśmiała się

Travis

- Żaaaałuj... <33 - powiedział.
- Ja się dopiero uczę. - dodał po chwili, wziął łyka kawy.

Miley

- I jak Ci idzie?- zapytała z usmiechem

Travis

- Lepiej nie mówic. - zaśmiał się.

Miley

- Napewno nie jest tak źle.- wyszczerzyła się x3

Travis

- No tak bardzo źle to nie jest, przesadziłem. - zaśmiał się.
- Ale też nie jest najlepiej. ^^

Miley

- Ale się uczysz i to jest ważne.- powiedziała z uśmiechem- Jakie masz hobby?- zapytała

Travis

- Jak miałem 10 - 11 lat, dużo jeździłem konno u babci. - uśmiechnął się.
- Potem jako nastolatek miałem manie na skakanie z dachów, robienie salt i takich różncyh, wiesz tkz. le parkour, troche śpiewałem.. - dodał.
- A aktualnie, to hm.. xD Muzyka, troche taniec.. ;] - powiedział.
- A ty?

Miley

- Ja nie miałam aż tylu zajęć. teraz biegam, a to przez brata, powiedział mi, że jestem gruba więc polecił mi bieganie, a że ja jestem i byłam naiwna biegałam cały czas, a teraz lubię poprostu biegać.- usmiechneła sie popijając kawę

Travis

- Nie rozśmieszaj mnie, proszę, ty gruba? - uśmiechnął się.

Miley

- To wszystko wina mojego brata!- powiedziała ze śmiechem

Weronica

Dziewczyna przyszła do kawiarni. Zamówiła cappucino i usiadła przy jednym ze stolików przy oknie. Wyjęła swoje MP4, włożyła słuchawki do uszu i słuchała muzyki umc! umc! umc! ;p

Travis

- Ja go złapie..! xD - zażartował.. ;]