Kawiarnia

Jesse

- Ty,dziewczyną ? Nie zauważyłem, wybacz. - odpowiedział poważnie, robiąc minę zbitego psa. Nawet nieźle mu by to wychodziło, gdyby nie to, że po chwili roześmiał się.

Marika · Gość

Wystawiła mu język, odkładając menu na stół. Wyprostowała nogi pod stołem, rozglądając się za kelnerem i burknęła coś niezrozumiale. Założyła kosmyk włosów za ucho, który najwyraźniej wylazł już bez pytania z czegoś co można by nazwać kitką, chociaż niekoniecznie to tak wyglądało.

Jesse

Spojrzał za kelnerem, który śpieszył się z czekoladą. Widocznie nie mieli tu często klientów. Burknął coś pod nosem, patrząc na filiżanki. Skinął głową facetowi, a ten, najwidoczniej z ulgą, odszedł od stolika. Jesse podsunął jedną czekoladę dziewczynie.

Marika · Gość

Marika wzięła w łapki kubek z czekoladą i upiła łyka. Oblizała wargi ze słodkiego posmaku czekolady, rozglądając się spokojnie wokoło.

Jesse

Pokręcł głową i upił czekoladę, po czym wzdrygnął się, odstawiając szklankę na bok.
- ohyda. - parsknął, wycierając twarz ręką. Podsunął dziewczynie swój kubek.

Gen · Gość

Popchnęła duże, szklane drzwi, by móc wejść do środka. Rozejrzała się po niewielkiej kawiarence. Podeszła do kelnera złożyć małe zamówienie na kawę rozpuszczalną. Usiadła przy pierwszym lepszym stoliku.

Kim

Przyszła. Wolnym krokiem podeszła do lady, zamówiła kawę. Rozejrzała się po pomieszczeniu, po chwili usiadła przy stoliku, stojącym przy oknie. xD

Jackson

Przyszedł z Tamarą. Zamówił dwie gorące czekolady, które po chwili były już gotowe i stały na stoliku - Chcesz coś jeszcze? - uśmiechnął się.

Tamara

- Jedynie, że Ty coś chcesz.- wyszczerzyła się, biorąc szklankę z czekoladą w dłonie.

Jackson

- Ja już nic nie potrzebuję - wyszczerzył się i także wziął gorącą czekoladę - Podobało się? - roześmiany patrzył na dziewczynę.

Tamara

Skrzywiła się.- A no nawet, nawet.- powiedziała, po chwili wyszczerzając się do chłopaka, upił łyk czekolady.

Jackson

- Będziesz miała przeze mnie siniaka, nie powiem gdzie XD - wyszczerzył się i zaczął pić czekoladę.

Tamara

- I lepiej żebyś nie widział.- zaśmiała się.- Ale na serio się przestraszyłeś?- zapytała, ponieważ jeszcze nigdy się z tym nie spotkała. xDD

Jackson

- Naprawdę - zarumienił się - Zależy mi na Tobie - uśmiechnął się.

Tamara

Uśmiechnęła się szeroko.- Miło, dawno tego nie słyszałam.- powiedziała.