Znaleziono 235 wyników

WIsz, nie męcz się. Zależy mi trochę na czasie.

No i teraz to mnie skasowałeś- wyszczerzyła się a potem udawała naburmuszoną. Oddaj mi wiaderko- wytyknęła język.

Tak stawiasz sprawę? -zamrszyczyła brwi. XZauważyła niebieskie wiaderko stojące przy ławce. Wzieła je szybko i nabrała śniegu. Potem podeszła do Shane'a i wyrzuciłą zawartosć wiaderka na Niego.

Tak się boję!- odpowiedziała ze śmiechem. Wzieła dwie najbliższe śnieżki i rzuciła nimi w chłopaka.

Czyżby?- zapytała rzucając już gotową śnieżką w Shane'a. Schowała sie w razie czego za pniem drzewa i ulepił astos śnieżek. xD

No bez przesady- uśmiechnęła się i rzuciła śnieżka w chłopaka, prosto w twarz. Teraz wyglądał jak człowiek, z głową bałwana, z której wystawały tylko oczy. Zaraz wziełą i ulepiłą drugą. xD

Przyszła i wzięła śnieg do rąk, formując z niego śnieżkę. Wziełą ręce do tyłu, aby Shane niczego nie zauważył. Czekała aż chłopak sie zjawi.

Cierpliwości, juz niedługo będziemy na miejscu. Wyszła z herbaciarni.
[zt obydwoje]

No to chyba możemy ruszyć- uśmiechneą się szeroko. No to chodźcie- ubrała sie w kurtkę, załozyła czapkę, szalik i rękawiczki. Czekała na chłopaków.

Ja bym mogła ale dopiero jak założe konto- na przyjaciółkę ;> (Założe dzisiaj.. jak znajdę imię xD)

Stanęła jak wryta. Była zbyt zszokowana, a raczej zbyt jej serce i dusza krzyczały, aby płakać. Nie potrafiła uronić ani jednej łzy, a to dlatego, że bardzo bliska jej osoba zmarła. Czasami zastanawia ...

Nie bój się o to.

Nie boję, ale nie chce jeżdzić po żółtym lodowisku- wyciągnęła rękę do chłopaka. Wstajesz? Czy mas zamiar tak siedzieć i poczekać aż tyłek Ci się przymrozi do lodu?- zapytała nada ...

Hm..- przesłała obu zawadiacki uśmieszek. Jak pójdziecie to się dpowiecie z pewnością. O to się nie martwicie- pokazała im język. Miała ochotę przetrzymać ich jeszcze w niepewności. Skoro ma być dobra ...

Myślę, że nie będziesz-odpowiedziała i rudszyła do stolika. Ok, juz jestem- uśmiechnęła się do Shan'a.