Znaleziono 125 wyników

Starym zwyczajem spaceruje pomiędzy nagrobkami, patrząc pod nogi. W pięści ma zaciśnięty zamknięty scyzoryk, który będzie przydatny w razie problemów.

My się już spotkali byli w przeszłości xOO

-Czyli byle trucizna też mogłaby być? Okej - skwitowała i przyspieszyła kroku.

[mieszkanie Idalii? Very Happy

]

-To herbata czy kawa? Może coś mocniejszego? - zagadnęła po drodze - Muszę wiedzieć, czy mam w asortymencie mojego mieszkania.

-To chodź. Podejrzewam, że nie wiesz, gdzie to jest - bardziej stwierdziła niż zapytała, po czym poszła w kierunku ulicy.

-Dokładnie tak - odparła, po czym dodała - Tylko mów mi, w którym kierunku.

Matka, żona i kochanka *gleba*
(za dużo seriali)

-Ja? Nic nie chcę - powiedziała dość szczerze - Taka filozofia. Za dużo czytam.

Wzruszyła ramionami, podnosząc się ze swojego miejsca.
-Nie mam ochoty moknąć - stwierdziła.

-Dokąd? - zapytała nie podnosząc się z miejsca.

-Boję się burzy - mruknęła z nieskrywanym niezadowoleniem - Znaczy, że dostanę piorunem i się spalę.

-Burza idzie - stwierdziła po chwili - Nie słyszysz? - zdziwiła się szczerze.

-E tam. Europa jest nudna. Nie wiem, co ludzie w niej widzą. Wszystko opisane, obfotografowane, oznaczone... - zawiesiła głos, nasłuchując czegoś.

-E tam. To już badali wszystko przecież - zauważyła błyskotliwie - Badanie tego, co już zbadane to jak odkrywanie znanej od wieków Europy.

-Coś w życiu trzeba robić w końcu, no. A statystyki to podobno dość duża szansa na zarobek - powróciła do zabawy scyzorykiem.