Mała plaża.

Phanaber

- Ciekawe?- Zapytała, otwarcie przyznając się do tego, że nie zna tej książki.

Luke

- Owszem. Całkiem niezłe i wiele uczy. - wzruszył ramionami. Nie czuł potrzeby rozpływania się nad tą książką, niedawno ją zaczął. Fakt, podobała mu się, ale nic więcej nie mógł powiedzieć. - Todd jestem.

Phanaber

- A ja Phanaber. Jesteś tu nowy? Nie widziałam cię tu jeszcze.- Zapytała, prostując nogi i operając się rękami wyciągniętymi za plecami.

Luke

- Mieszkałem tu jakieś pół roku temu, ale później wyjechałem. - wzruszył ramionami. - Sprawy rodzinne. Teraz zdecydowałem się na powrót, i oto jestem.

Phanaber

Kiwnęła głową ze zrozumieniem.
- Widzę, że nie bardo przepadasz za kontaktami z innymi ludźmi.- Zauważyła.

Luke

- Nie mam nic przeciw, ale ciężko mi nawiązać nowe znajomości. - odrzekł szczerze. Tak, jak go uczyli, nie kłamał.

Phanaber

- Naprawdę?- Uniosłą brew, i uśmiechnęła się.- Cóż, bądź co bądź, właśnie to robisz.- Powiedziała.

Luke

Kiwnął głową. - Sam nigdy bym nie podszedł. - dodał zaraz. Spojrzał ponownie na książkę. - Czekaj, doczytam tylko tu, bo fajna akcja jest. - mruknął i powrócił do lektury.

Phanaber

Kiwęła głową za zrozumieniem i przymknęła oczy, wystawiając twarz do słońca.

Luke

Po dobrych paru minutach skończył i zerknął znad książki na Phanaber. - Masz ładną cerę i nie musisz się opalać. - stwierdził.

Phanaber

Otworzyła oczy i uśmeichnęła się do niego.
- Dziękuję. Po prostu lubię słońce.- Wyjaśniła, odgarniając grzywkę z oczu.- I jak? Dobrze się skończył moment?- Zapytała xd.

Luke

- No, fajnie. Ciekawe, co będzie dalej. No ale nie wypada czytać w towarzystwie, więc dokończę w domu. - odparł.

Phanaber

Skinęła głową.
- Musisz naprawdę mieć jakiś poważny powód, dla którego uciekasz ze świata rzeczywistego w świat książek.- Zauważyła, choć nie potępiała tego. Starała się jakoś nakłonić chłopaka do rozmowy, w końcu chciała go poznać.

Luke

- Brak znajomych i pracy, ciągła nuda. - odparł. - Nic szczególnego. Książki to przede wszystkim moje hobby. Może gdybym poznał kiedyś kogoś szczególnego, odstawiłbym je albo poświęcał temu mniej czasu.

Phanaber

- Potrafisz soibe wyobrazić życie bez tego? Nie obaiasz się, że byłoby ono puste, bez takich wydarzeń, emocji...?- Zapytała, patrząc na niego z zaciekawieniem.