Piękny, stary park...

Petr · Wysłany: Śro 12:16, 11 Mar 2009 Temat postu:

- Ha! Więc studiujesz! - odpowiedział i uśmiechnął się. Po chwili spytał:
- Studio? Więc co Ty takiego robisz w wolnym czasie?

Idalia · Wysłany: Śro 13:10, 11 Mar 2009 Temat postu:

Ostrożnie weszła do parku, nie do końca wiedząc, gdzie jest. Błąkała się po parku bez celu, co jakiś czas przystając z powodu bólu nogi.

Kizia · Wysłany: Śro 16:30, 11 Mar 2009 Temat postu:

Zeszła zwinnie z drzewa po czym obejrzała się za psem. Wybiegła z parku, a jej ogon latał na wszystkie strony.

Felicja · Wysłany: Śro 19:28, 11 Mar 2009 Temat postu:

Nie chciała mu więcej o sobie mówić. Przecież wcale go nie znała!
-A, różne rzeczy - uśmiechała się pogodnie - a Ty? Czymś się zajmujesz? - zmierzyła go wzrokiem od góry do dołu Pewnie piciem i innymi świństwami

Petr · Wysłany: Śro 19:42, 11 Mar 2009 Temat postu:

Roześmiał się słysząc "odpowiedź" dziewczyny. No proszę, jaka Pani tajemnicza, pani Felicjo... Powiedział:
- Ja? Na życie zarabiam jako akustyk. Nagłośnienie koncertów itp...

Alfa · Wysłany: Śro 20:40, 11 Mar 2009 Temat postu:

Po długiej chwili siedzenia obejrzałam się na Ewelinę i Rasela. Od razu pomyślałam: ,,No nie! Jaki dziad! Ja tu "przypadkowo" popchnęłam Ewelinę a on co? Oj to już szczyt wszystkiego!" Fuknęłam, pobiegłam w kierunku ławki, na której siedzieli Rasel i Ewelina i spojrzałam na chłopaka takim wkurzonym wzrokiem jak jeszcze nigdy dotąd. Patrzyłam mu głęboko w jego płytkie oczy ( xD) i próbowałam mu przekazać w myślach jak oni z Eweliną bardzo do siebie pasują.

Idalia · Wysłany: Śro 20:48, 11 Mar 2009 Temat postu:

Pojawiła się w alejce, w której znajdowała się dwójka ludzi. Nie poznała Petra. Siadła na pobliskiej ławce.

Ewelina · Wysłany: Śro 20:53, 11 Mar 2009 Temat postu:

Alfa · Wysłany: Śro 21:00, 11 Mar 2009 Temat postu:

-O nie! Wiewiórek mam raz na jakiś czas dosyć! A tak w ogóle tak łatwo mnie nie spławisz! Chyba, że mi załatwisz kawałek mięcha! - odpowiedziałam śliniąc się na samą myśl o mięsie.

Felicja · Wysłany: Śro 21:04, 11 Mar 2009 Temat postu:

Zauważyła że na pobliskiej ławce ktoś usiadł. Zwróciła swe oczy ku tej osobie. Ujrzała piękną kobietę. Przez chwilę wpatrywała się w jej postać, po czym błyskawicznie wróciła wzrokiem do swego rozmówcy, żeby nie okazać się niegrzeczną. Petr śmiał się. Z niej? Poczuła się trochę zawstydzona.
- Mhm, rozumiem. - pokiwała głową ze zrozumieniem. Czuła się już trochę niezręcznie stojąc tak przed chłopakiem już dobrych parę minut. Ale nie chciała przysiadać się bez pozwolenia.

Petr · Wysłany: Śro 21:07, 11 Mar 2009 Temat postu:

Zauważył, że dziewczyna zachowuje się strasznie... sztywno?
- Siadaj jeśli chcesz- Zaproponował.
- A kogo tak rozbierasz wzrokiem? - spytał z zaciekawieniem i spojrzał w tą samą stronę, w którą wcześniej patrzyła Felicja. Dojrzał jakąś nieznajomą dziewczynę, psa i...
- IDALIA!!! - ryknął uradowany na widok znajomej.

Idalia · Wysłany: Śro 21:11, 11 Mar 2009 Temat postu:

Na dźwięk znajomego głosu poderwała się z ławki i podeszła szybkim krokiem (na tyle szybkim, na ile pozwalała obandażowana i krwawiąca jeszcze noga) do dwójki ludzi. Po krótkim namyśle siadła na ławce i objęła Petra za szyję. Jak powszechnie wiadomo, było to spowodowane ilością heroiny w organizmie.

Petr · Wysłany: Śro 21:16, 11 Mar 2009 Temat postu:

Popatrzył na nią okiem znawcy i powiedział machając butelką wina:
- Dzisiaj nie tylko Ty masz zamiar odpłynąć, wieeesz?

Idalia · Wysłany: Śro 21:17, 11 Mar 2009 Temat postu:

-O, to w sumie jakaś nowość. To ja zawsze dryfuję po oceanach nieznanego - parsknęła śmiechem -To co? Na trzy-cztery? - roześmiała się ponownie.

Petr · Wysłany: Śro 21:19, 11 Mar 2009 Temat postu:

Skrzywił się nieznacznie.
- Wiesz co? Chyba nie mam ochoty patrzeć jak dajesz sobie w żyłę.