Hala basenowa

Kama

Patrzyła na Tobiego a potem na kotkę

Tobi

Jak po myszach, jak ja myszy nie jadam, przecież nie umiem polować, zapomniałaś? A właśnie, zjadłbym coś xD *powiedział wskakując na stołek przy automatycznych suszarkach, nagle na jego głowie pojawiło się wielkie afro xD*

Kama

Piękne afro - zaśmiała się

Evita

- Kłamiesz ! Ty zawsze kłamiesz, z tym polowaniem też. - fuknęła po czym wybuchnęła śmiechem widząc fryzure. - Ulizać ? - zapytała ^^

Tobi

Nie, dziękuje, Fryderyk zawsze mnie wylizuje. Swoją drogą... coś ostatnio go nie widziałem... *stwierdził drapiąc się po głowie* Aaaah... zaraza! *zawrzeszczał, kiedy spojrzał na swój wyciągnięty pazur* Pchła... zabierzcie ją stąd! *darł się w niebo głosy xD*

Evita

- Złap ją językiem ! - wrzasnęła widząc skaczącą pchłe, brzydziła się.

Tobi

Nie mogę, bo puszczę pawia... *zawołał z rozpaczą, po czym na dobre się rozkleił*

Kama

Boże drogi - zaśmiała się i pazurem wystrzeliła pchłe gdzieś daleko xd

Evita

Pokręciła głową. - Te afro jest okropne, uliż je. - mruknęła i wystawiła pazur. - Mogę ? xD - zaproponował swa pomoc.

Tobi

Oh... wielkie dzięki, mało co mi serce nie wysiadło, uratowałaś mi... życie, czy coś w tym stylu. *powiedział oddychając z ulgą* Nigdy ci się nie odwdzięczę. *dodał po chwili*

Kama

nie ma za co - powiedziała i się zaśmiała

Tervetuloa

Weszła i spojrzała z odrazą na wodę. Skrzywiła się.
I wy... myślicie że ja tu wejdę ? - jej mina zdawała się mówić. Cofnęła się o krok.

Mandy

Była w przebieralni.
-Kolejne miejsce, które odwiedzam... Może tu mi się poszczęści...
Przebrała się w strój i weszła na halę basenową po czym wskoczła do wody.

Meredith · Gość

Przyszła. Rozejrzała się uważnie po otoczeniu. W końcu postanowiła poczekać na jakieś towarzystwo. xd

Chelsea · Gość

Przyszła sobie spokojnym krokiem, można powiedzieć, że nie miała najmniejszego zamiaru się spieszyć. W końcu przebrała się w strój i stanęła przy basenie.